O możliwościach wykorzystania komórek macierzystych w medycynie dyskutują w Katowicach eksperci, którzy w 2009 roku zawiązali konsorcjum składające się z pięciu jednostek naukowych. Przedsięwzięcie jest współfinansowane przez Unię Europejską.
Celem projektu jest wdrożenie innowacyjnych rozwiązań w zakresie wykorzystania komórek macierzystych w medycynie, na podstawie dotychczasowych doświadczeń uczestniczących w projekcie zespołów. Zespoły badawcze wchodzące w skład konsorcjum odkryły tzw. małe komórki macierzyste pochodzenia embrionalnego (VSEL - ang. very small embryonic-like stem cells), które stwarzają realną nadzieję na wykorzystanie ich w medycynie.
Projekt jest wspólnym przedsięwzięciem Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie, Instytutu Biologii Doświadczalnej im. Nenckiego Polskiej Akademii Nauk w Warszawie oraz Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
Kierownik III Katedry i Kliniki Kardiologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego i zarazem ordynator oddziału kardiologii prof. Michał Tendera przypomniał w czwartek w Katowicach, że jeszcze do niedawna sądzono, że istnieją narządy, które nie mogą się odnawiać, zaliczano do nich m.in. serce. "W tej chwili wiadomo, że zarówno serce, jak i ośrodkowy układ nerwowy mają zdolności do regeneracji" - powiedział. Zastrzegł jednak, że te zdolności są niewystarczające, aby po uszkodzeniu przywrócić normalną funkcję narządów, dlatego tak dużo nadziei wiąże się z badaniami nad komórkami macierzystymi, które "być może będą w przyszłości mogły zastąpić uszkodzone części narządów".
Dodał, że komórkami, z którymi medycyna wiąże wielkie nadzieje, są odkryte przed sześcioma laty komórki VSEL, czyli bardzo małe komórki podobne do embrionalnych.
O komórkach VSEL wiadomo coraz więcej, np. ich liczba ma się zmniejszać wraz z wiekiem, ale - jak tłumaczyli w czwartek eksperci - przed zespołem jeszcze sporo badań.
Koordynatorem projektu jest prof. Mariusz Ratajczak z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. "Komórki VSEL, są jakby takim pogotowiem ratunkowym krążącym w naszej krwi, jeżeli cokolwiek się dzieje, jest zawał mięśnia sercowego, rozległe oparzenie skóry, udar mózgu, to my mamy w tej chwili dane, że te komórki się mobilizują (...). Jest to jak gdyby taki mechanizm regeneracji" - powiedział prof. Ratajczak. Zaznaczył, że liczba tych komórek jest niewielka, dlatego cały wysiłek badaczy idzie w takim kierunku, aby te komórki "efektywnie izolować, namnażać i stosować w terapii".
VSEL są komórkami izolowanymi z dorosłych tkanek - w wielu krajach prowadzi się szereg prób wykorzystania komórek izolowanych bezpośrednio z zarodków, ale - jak zastrzegł Ratajczak - ten zespół tym się nie zajmuje.
Celem projektu badawczego "Innowacyjne metody wykorzystania komórek macierzystych w medycynie" jest m.in. określenie zastosowania praktycznego komórek VSEL np. w chorobach serca, uszkodzeń narządowych u wcześniaków, chorobach ośrodkowego układu nerwowego, chorobach skóry.
Realizacja projektu potrwa do 2015 roku.
Od chwili uruchomienia projektu, czyli od 2009 roku, eksperci spotykają się po raz szósty.
Spotkanie w Katowicach potrwa do piątku. Konferencja odbywa się w siedzibie Górnośląskiego Ośrodka Kardiologii w Katowicach
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.