Każdy sprzedawany w Polsce produkt musi być opatrzony etykietą z odpowiednimi informacjami. Na produktach żywnościowych powinny znaleźć się informacje o składzie i o ilości poszczególnych substancji. Proste? No właśnie nie bardzo.
Powyższa umowa pomiędzy producentami a klientami („my piszemy, co jest w środku – wy czytacie”) oparta jest na dwóch założeniach. Pierwsze to takie, że producenci nie kłamią, drugie, że klienci rozumieją, co czytają. Trudno powiedzieć, które z tych dwóch założeń jest bardziej naiwne.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.