"Więcej niż miód" to nowy film dokumentalny o życiu pszczół i ich roli w życiu człowieka. Widzowie mogą z bliska przyjrzeć się tym fascynującym owadom i poznać ich tajemnice. Problemem, który domaga się pilnego rozwiązania, jest masowe wymieranie pszczół.
Zbliżenia, śledzenie pszczół, zdjęcia kamerą wewnątrz uli - tak wyglądała technika pracy przy filmie. "W Wiedniu mieliśmy studio z pszczołami i olbrzymie pole z piętnastoma ulami, gdzie żyły pszczoły różnej rasy. To tam przez dwa miesiące kręciliśmy zdjęcia, a pomagał nam zaklinacz pszczół, który opiekował się nimi i wybierał odpowiedni moment (...). Każde ujęcie z pszczołami kręciliśmy tylko raz. Najlepszą porą na zdjęcia była wiosna, bo wówczas pszczoły mają najwięcej roboty i najwięcej się dzieje. Najlepszy czas to połowa lutego, gdy w Kalifornii kwitną migdałowce. Jeśli przegapisz ten moment musisz czekać kolejny rok. Podróżowaliśmy z miejsca na miejsce, aby złapać najlepsze ujęcia" - opowiada reżyser.
Film "Więcej niż miód" powstał w 2012 r. i od tego czasu otrzymał wiele nagród jako najlepszy film dokumentalny m.in. w Niemczech i Szwajcarii, a także na międzynarodowych festiwalach filmowych w Santa Barbara i Zurychu; był pokazywany na festiwalach m.in. w Amsterdamie, Kopenhadze i Vancouver.
Problem ginących pszczół obecny jest także w Polsce. Wraz z premierą filmu rozpoczęła się akcja "Adoptuj Pszczołę", którą organizuje Greenpeace. Ma ona na celu zbudowanie w polskich miastach 100 hoteli dla owadów zapylających. Wystarczy wejść na stronę internetową www.adoptujpszczole.pl, gdzie każdy może adoptować tyle pszczół, ile sobie życzy. Adopcja jednej pszczoły kosztuje 2 zł. Za każde 400 adoptowanych pszczół powstanie jeden hotel nie tylko dla pszczół samotnic jak np. murarki, samotki i porobnice włochatki, ale także trzmieli, a być może również biedronek i motyli.
Masowym ginięciem pszczół zajęła się już Komisja Europejska. Wprowadziła ona w maju br. ograniczenia w użyciu trzech pestycydów z grupy neonikotynoidów, które w ocenie Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) są groźne dla pszczół. Ograniczenia wejdą w życie od 1 grudnia br.; pestycydy te będą mogły być stosowane tylko w szklarniach i po okresie kwitnienia. Na razie ograniczenia mają obowiązywać dwa lata.
W Polsce liczba rodzin pszczelich szacowana jest na ok. 1,2 mln. Najwięcej uli znajduje się w województwach: lubelskim, podkarpackim, warmińsko-mazurskim i małopolskim; najmniej w podlaskim, opolskim i łódzkim. Pszczelarstwem zajmuje się ok. 30-35 tys. osób. Pasieki w naszym kraju najczęściej mają 20-50 uli, jest ich ok. 460 tys. Najmniejszych - do 5 uli - jest ok. 24 tys., a największych mających ponad 300 uli- 27,2 tys.
Markus Imhoof urodził się 19 sierpnia 1941 r. w szwajcarskim Winterthur. Studiował na wydziale Literatury, Sztuki i Historii Uniwersytetu w Zurychu. Pracował jako asystent Leopolda Lindtberga w Schauspielhaus w Zurychu. W latach 1969-1977 był członkiem Swiss Film Commission. W 1981 r. otrzymał na Berlinale Srebrnego Niedźwiedźa za wyróżniające się osiągnięcie artystyczne; był to film "Das Boot ist voll". Dziesięć lat później pokaz jego filmu "The Mountain" otwierał 41. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie. Wykładał w Szkole Filmowej w Mediolanie, Akademii Filmowej w Berlinie, i Uniwersytecie Filmowym w Zurychu. Intensywnie podróżuje, głównie do USA, Meksyku, Wenezueli, Chinach i Indiach. Na stałe mieszka w Berlinie.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.