Wielka Brytania chce wspólnie z innymi państwami europejskimi i Chinami zbudować w ciągu 15 lat bazę na Księżycu i zrealizować w ciągu 30 lat załogowy lot na Marsa - poinformował brytyjski minister stanu ds. nauki David Willetts.
W działania te zaangażuje się należąca do europejskiego koncernu aerokosmicznego EADS brytyjska firma Astrium z siedzibą w Stevenage. Wykorzysta się przy tym opiewający na 80 mln funtów brytyjski rządowy fundusz współpracy kosmicznej z innymi państwami.
Astrium pracuje m.in. nad samobieżnym pojazdem kołowym, który ma być wysłany na Marsa w 2018 roku w ramach wspólnego przedsięwzięcia Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i Rosji.
"W pierwszej kolejności Chińczycy wyprawią się na Księżyc. Ich statek badawczy tym razem tam wyląduje. Następnie poślą tam drugi, który zabierze sprzęt robotyczny (z pierwszego pojazdu). Następnie poślą na Księżyc człowieka - podejrzewam, że będzie to kobieta (...) - a potem udadzą się na Marsa" - mówił Willetts.
"Mimo oczywistych trudności związanych z wyprawy na Marsa Willetts wyraził przekonanie, że "jeśli największe potęgi kosmiczne świata - USA, Europa i Chiny - połączą swe wysiłki, to cel ten zostanie z czasem osiągnięty".
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.