Kod DNA Ryszarda III ma zostać odczytany. Planowane przez archeologów z University of Leicester zsekwencjonowanie genomu średniowiecznego władcy Anglii ma pozwolić na lepsze poznanie jego stanu zdrowia i koligacji rodzinnych - informował niedawno "LiveScience".
Ryszard III, ostatni król z dynastii Plantagenetów żył w latach 1452-85, a panował niecałe dwa lata (1483-85). W historii zapisał się jako tyran - doszedł do władzy zagarniając tron 12. letniemu bratankowi. William Szekspir w dramacie "Ryszard III" przypisał mu wiele negatywnych cech charakteru, garb i cytat: "Konia! Konia! Oddam królestwo za konia!".
Był ostatnim królem Anglii, który poległ w czasie bitwy. Chodzi o bitwę na Polu Bosworth podczas Wojny Dwóch Róż - wojny domowej, toczącej się w Anglii pomiędzy rodami Lancasterów i Yorków w latach 1455-85.
Po śmierci króla w sierpniu 1485 jego zbezczeszczone przez wrogów ciało pochowano w pośpiechu w klasztorze w Leicester. Klasztor został zniszczony w okresie Reformacji i o grobie szybko zapomniano. Dopiero w roku 2012 archeolodzy na podstawie dokumentów historycznych doszli do wniosku, że grobu Ryszarda III trzeba szukać na obszarze zajętym przez miejski parking. Znaleziono szkielet mężczyzny ze zniekształconym (skrzywionym bocznie) kręgosłupem i wklęśnięciem w czaszce - co odpowiadało historycznym opisom monarchy i obrażeniom doznanym w bitwie.
W lutym 2013 naukowcy ogłosili, że badania genetyczne potwierdziły tożsamość szczątków (materiał do celów porównawczych pobrano od 55-letniego stolarza Michaela Ibsena, syna kobiety spokrewnionej z 16. pokoleniem wywodzącym się od siostry monarchy - Anny).
Teraz naukowcy chcą dokładniej zająć się Ryszardem III, aby ustalić jakie cechy odziedziczył po przodkach oraz na co mógł chorować. W próbkach może też znaleźć się DNA średniowiecznych zarazków.
Na razie wykonano badania ziemi w okolicy miednicy króla - tam, gdzie kiedyś znajdowały się jelita. Odkryto liczne jaja pasożyta - glisty ludzkiej. Inaczej mówiąc - król miał robaki.
Ryszard II ma się stać pierwszą osobą o znanej, historycznej tożsamości, której genom zostanie zsekwencjonowany. Inaczej niż np. Otzi, czyli austriacki "człowiek z lodowca" (zsekwencjonowanie jego genomu ogłoszono w roku 2012), który na zawsze pozostanie anonimowy.
Projekt zsekwencjonowania królewskiego genomu ogłoszony został 11 lutego, zastrzegając że sekwencjonowanie tak starego DNA może sprawiać wiele trudności, ponieważ wchodzące w jego skład kwasy nukleinowe z czasem ulegają rozpadowi. Problemem jest także zanieczyszczenie oryginalnego DNA przez współczesne domieszki.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.