Tajlandzkie służby ochrony przyrody zaczęły w poniedziałek usuwać z buddyjskiej świątyni na zachodzie kraju 137 tygrysów, które były tam nielegalnie przetrzymywane. Tamtejszych mnichów oskarża się o udział w nielegalnej hodowli i handel tymi zwierzętami.
Dyrektor Tajlandzkiego Biura Ochrony Przyrody Teunjai Noochdumrong powiedział, że trzem tygrysom podano środki uspokajające i wywieziono już ze świątyni w prowincji Kanchanaburi na zachodzie kraju.
W operacji, która potrwa około tygodnia, bierze udział około tysiąca pracowników służb ochrony przyrody. Zwierzęta zostaną przewiezione do trzech rządowych rezerwatów dla zwierząt w Tajlandii.
Mnichom udawało się przez jakiś czas powstrzymać wywózkę zwierząt; ustąpili dopiero, gdy policja uzyskała nakaz sądowy. Ponad 300 pracowników służb ochrony przyrody pozostało w świątyni przez noc, aby zapewnić bezpieczeństwo zwierzętom.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.