(Nie)zniszczalne dyski

Sprawa jest tajemnicza. Wśród najbliższych współpracowników byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry zapanowała epidemia niszczenia nośników danych. Gdyby dobrze policzyć, media donosiły już o kilku takich przypadkach. .:::::.

Próba ognia

Czarna seria niszczenia danych rozpoczęła się od pokazania dwóch pogruchotanych laptopów ministra Ziobry i jego asystenta. Na razie nie wiadomo, czy zniszczeniu uległy twarde dyski w tych komputerach. To, że nie da się ich uruchomić, o niczym nie musi świadczyć. Równie dobrze dyski mogą być całkowicie sprawne. Idźmy dalej. Co się stanie z twardym dyskiem, gdy wsadzimy go do ognia? – Odzyskiwaliśmy już dane z dysków po pożarach. Kilka miesięcy temu odzyskiwaliśmy dane po pożarze jednej z kamienic. Chodziło o zdjęcia ze spalonego aparatu cyfrowego.

On wyglądał jak taka niekształtna, zwęglona plastikowa kuleczka, ale zdjęcia odzyskaliśmy. – powiedział główny specjalista firmy Kroll Ontrack. – A rysowanie gwoździem? – Tam, gdzie będzie przebiegała rysa, rzeczywiście nie uda się odzyskać danych, ale tuż obok, jak najbardziej – powiedział Odor. – No to może jednak wysoka temperatura? Do jakiej twardy dysk wytrzymuje? – Do tzw. punktu Curie. Powyżej straci on swoje właściwości i nie będzie już mógł magazynować danych. W zależności od materiału, z którego wykonany jest dysk, i konstrukcji jego obudowy, dyski znoszą temperaturę od 800 do kilku tysięcy st. Celsjusza.

Wędkarz i prokuratorzy

Jest wielce prawdopodobne, że zniszczone przez prokuratorów nośniki danych… nie muszą wcale oznaczać utraty danych. W najgorszym wypadku dane będą niekompletne. Skoro można częściowo lub w całości je odzyskać, już niedługo dowiemy się, co ludzie związani z poprzednim ministrem sprawiedliwości i on sam chcieli ukryć. Bo wyjścia są dwa. Rzeczywiście przechowywali oni w nieodpowiedni sposób informacje niejawne lub też takie, które świadczyły o popełnianych przez nich przestępstwach. Gdy zmieniła się ekipa, postanowili pozbyć się balastu. Najpewniej ich starania nie przyniosą jednak spodziewanych efektów, bo, jak się okazuje, nie tak prosto zniszczyć zapisane na dysku dane.

Jest i wyjście drugie. Mówią prawdę. Przypadki się zdarzają. Zbigniew Ziobro twierdził, że laptop uległ zniszczeniu w czasie przeprowadzki. Prokurator z Katowic miał korzystać z laptopa w wannie, a jeszcze kto inny zgubić pamięć przenośną. Choć trudno uwierzyć w takie zbiegi okoliczności, nie można ich wykluczyć. – Mieliśmy kiedyś przypadek wędkarza, który siedząc na środku jeziora w łódce, w przerwach pomiędzy braniami grał na komputerze. W pewnym momencie ryba złapała haczyk, on się poderwał i wylądował z laptopem w wodzie. Komputer wyłowiono z dna jeziora, a dane odzyskano.



Gość Niedzielny 07/2008
«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg