Pies w rozmiarach od S do XXL

Dlaczego psy tak drastycznie różnią się od siebie, choć należą do jednego gatunku? Amerykańscy naukowcy znaleźli rozwiązanie psiej zagadki .:::::.

Korzystali także z komercyjnych banków psich genów. A wszystko po to, by pobrać materiał genetyczny od jak największej liczby psów. Szczególnie istotne były geny psów rasowych, czyli takich, których koneksje rodowe od wielu pokoleń są znane, a mezalianse z kundlami podwórkowymi nie zanieczyściły genetycznego dziedzictwa. Uczeni twierdzą, że psy są gatunkiem, który wśród ssaków wykazuje największą różnorodność.

Małe słonie, wielkie myszy

Już w pierwszym podejściu (wtedy przeanalizowano materiał genetyczny prawie 500 psów) badacze zlokalizowali fragment DNA, który ma wpływ na wielkość zwierzęcia. Winny jest kawałek znajdujący się w 15. chromosomie. Psy mają 39 par chromosomów i 19 tysięcy genów. W kolejnej turze badań uczonym udało się znaleźć konkretny gen, który odpowiada za wielkość ciała psów różnych ras. To odpowiedzialny za produkcję białkowego czynnika wzrostu gen IGF.

Ale sam gen to nie wszystko. Okazało się, że czasami IGF jest hamowany przez tzw. sekwencję regulatorową. To kawałek DNA, który umieszczony przed genem odpowiada za jego aktywność. Ta właśnie sekwencja regulatorowa występowała u małych psów, ale na próżno jej było szukać u psich gigantów. Co to może oznaczać? Tam, gdzie sekwencja regulatorowa nie występowała, nic nie ograniczało aktywności genu IGF, a w efekcie osobniki były większe. W pozostałych przypadkach działalność genu była ograniczona. Co za tym idzie, ograniczona była także produkcja białek – czynników wzrostu – na które przepis zapisany był w genie IGF. Psy, u których występowała sekwencja regulatorowa, były małe.

Po dokładnych analizach okazało się, że od opisanej wyżej reguły jest wyjątek. Wyłamują się rottweilery. Mimo że są psami dużymi, mają i gen, i regulator. Dlaczego? Nie wiadomo.

Naukowcom udało się bezspornie udowodnić związek pomiędzy genem IGF i jego aktywnością a rozmiarem ciała psów. Uczeni już zapowiedzieli, że w ramach kontynuacji badań mają zamiar wyhodować myszy z sześcioma różnymi mutacjami tego fragmentu DNA. Chcą w ten sposób sprawdzić, jak dokładnie działa opisany przez nich mechanizm. Należy się spodziewać, że wyhodują w ten sposób osobniki o różnych rozmiarach. Dobrze, że do dalszych badań wybrali małe gryzonie, a nie np. słonie.



Gość Niedzielny 16/2007

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg