ONI na pewno tam są! Nie tylko zwariowani naukowcy poszukują dowodów, potwierdzających istnienie kosmitów. Możesz do nich dołączyć. .:::::.
Projekt uczonych z kalifornijskiego Uniwersytetu w Berkeley szybko uzyskał rozgłos w mediach. Tłum internautów chętnych do uczestnictwa w projekcie był tak wielki, że początkowo zablokował serwery SETI@home. Do dziś zarejestrowało się ponad 5 milionów użytkowników. Każdego dnia domowe komputery na całym świecie analizują olbrzymią ilość danych z kosmosu.
Pomożecie? Pomożemy!
– Chciałem w jakiś sposób wykorzystać moc swojego komputera, który i tak jest włączony cały czas – tłumaczy Dariusz Kmita, członek zespołu Barwkomp. Próbki można sprawdzać „w teamie”. Poszczególne zespoły mają nawet własne witryny, na których prowadzą statystyki, a także fora dyskusyjne. Rywalizują o palmę pierwszeństwa, który przeliczy większą ilość próbek. Polacy należą do światowej czołówki. Komputery rodzimych teamów przeliczyły od początku istnienia programu SETI@home ponad 42 miliony próbek, co daje... 7 miejsce na świecie!
Uczestnicy SETI@home nie otrzymują za swoją pomoc ani grosza. Dla wielu z nich to sprawa honoru, żeby ich komputer przeliczał próbki 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu.
– Matka nie jest zbyt zadowolona z rosnących rachunków za prąd – zauważa 17-letni Krzysztof Bugajski z „The Space Conquerors”. – Tłumaczę jej, dlaczego komputer musi chodzić, że dzięki SETI znalazłem nowych przyjaciół.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Astronomowie zapewniają, że miną one naszą planetę w bezpiecznej odległości.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
Szympansy i bonobo rozpoznają widocznych na zdjęciach członków stada niewidzianych od ponad 25 lat.
Jak na razie jego jednym przedstawicielem jest osa Capitojoppa amazonica.
Wilki z obrożami telemetrycznymi pomagają ujawniać przypadki wyrzucania padliny w lesie.