Tajemnicza gwiazda

Jezus Chrystus urodził się w kwietniu 6 roku p.n.e. – to najnowsza hipoteza uczonych, badających tajemnicę Gwiazdy Betlejemskiej.

– Ta hipoteza ma jedną słabą stronę. Według zasad ówczesnej astrologii, koniunkcja Jowisza i Saturna nie oznaczała nic, co mogłoby skłonić mędr-ców do wniosku, że w Judei narodził się król – przekonuje Jarosław Włodarczyk.

Królewski horoskop

Niesłychanie interesująca wydaje się najnowsza hipoteza amerykańskiego astronoma Michaela Molnara, rozwinięta przez Jarosława Włodarczyka.

Pod koniec I w. p.n.e. i w I w. po Chrystusie w Cesarstwie Rzymskim zapanowała prawdziwa mania wyznaczania tzw. królewskich horoskopów. Wierzono, że określony układ planet w chwili urodzenia przesądzał o tym, że ta osoba może być władcą. Doszło do tego, że Oktawian August w 11 roku upublicznił swój horoskop, by potwierdzić swoje prawa do tronu cesarskiego. – Kolejni władcy kazali swym nadwornym astronomom po kryjomu sprawdzać horoskopy ludzi ze swojego otoczenia. Znane są przypadki, że podszept astrologa kończył się śmiercią nieszczęśnika, który miał „zbyt dobry” horoskop – opowiada dr Włodarczyk.

W tamtych czasach astrologia była uważana za naukę. Jest więc wysoce prawdopodobne, że mędrcy ze Wschodu kierowali się horoskopem.

Uczeni zbadali, czy pomiędzy 15 r. p.n.e. a 10 n.e. dałoby się narysować „królewski” horoskop. Okazało się, że tak. Co więcej, gdyby ktoś urodził się w kwietniu 6 r. p.n.e., miałby Jowisza Słońce i Księżyc w znaku Barana. – Na podstawie ówczesnych traktatów astrologicznych możemy stwierdzić, że znak Barana uważano za opiekujący się Judeą. Mędrcy mogli więc, rysując horoskop, dojść do wniosku, że właśnie w Judei narodził się król – twierdzi dr Włodarczyk.

Mędrcy dotarli do Jerozolimy i powiedzieli Herodowi o horoskopie. Kierując się starotestamentowym proroctwem, wyruszyli do Betlejem. Hipoteza ta tłumaczy także zachowanie Heroda. Wiara w królewskie horoskopy była wówczas powszechna. Nic dziwnego, że Herod uwierzył mędrcom i wkrótce dokonał rzezi niewiniątek.

Hipoteza nie wyklucza oczywiście pojawienia się nadnaturalnych zjawisk widzianych tylko przez Mędrców czy pasterzy. Nie oznacza też pochwały astrologii. Wolno nam przecież podejrzewać, że Bóg, dając mędrcom ze Wschodu znak, posłużył się symbolem w pełni przez nich zrozumiałym, przemawiającym do ich wyobraźni – królewskim horoskopem.

Jarosław Włodarczyk, „Tajemnica Gwiazdy Betlejemskiej”, Świat Książki, Warszawa 2005

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg