Fragment książki "Kościół i nauka", Wydawnictwo WAM, 2003 Klasyfikacja istot żywych Gatunki biologiczne Ewolucja jako fakt historyczny Argumenty za ewolucją Argumenty przeciwko i postępy
Argumenty za ewolucją
Nieprzerwany od tamtych lat rozwój nauki dostarczał coraz liczniejszych dowodów na poparcie teorii ewolucji. Tak pisał M. Crusafont: „Jesteśmy w posiadaniu czytelnych dowodów: dowodów bezdyskusyjnych dostarczonych przez geografię (istnienie różnych gatunków przystosowanych do różnych środowisk), przez organografię (istnienie organów atroficznych, które kiedyś służyły przodkom), przez embriologię (fakt, że stadium larwalne odtwarza w embrionach wcześniejsze fazy ewolucji grupy) i wreszcie przez paleontologię, która znajduje liczne formy przejściowe pomiędzy grupami, nierzadko wysokiej rangi w hierarchii systematycznej”.
Już teraz widać, jak ważną rolę w tej materii pełni paleontologia. B. Meléndez przedstawił listę głównych obszarów dowodowych wspartych na paleontologii:
a) zmienność fauny w czasie
b) częściowy rozwój filogenetyczny
c) formy «pośrednie» albo przejściowe
d) formy syntetyczne
e) podstawowe narządy regresywne
f) dowody paleobiogeograficzne
g) stopniowe przekształcanie się narządów w związku z wiekiem
geologicznym”.
Przyjrzyjmy się teraz kilku przykładom z nieprzebranego bogactwa odkryć i naukowych badań dokonanych w toku rozwoju tej gałęzi nauki.
W warstwach skalnych powstałych na Nizinie Węgierskiej, w czasach gdy obszar ten pokrywały jeziora, odnaleziono na głębokości ponad 100 m maleńkie ślimaki – Paludina ze Słowenii. Badając ich skamieniałe muszle w przekroju całego złoża, można zauważyć, że u podstawy istniał tylko jeden gatunek paludina. W miarę posuwania się badań ku wyższym warstwom napotykamy coraz bardziej ozdobne muszle i nietrudno rozpoznać wiele różnych gatunków.
Na przykładzie linii koniowatych (Equidae) z Ameryki Północnej okresu trzeciorzędu można prześledzić zmiany, jakie stały się udziałem tej rodziny ssaków w okresie trzecio- i czwartorzędu: przekształcenie końcowych odcinków kończyn z czteroi trzypalczastych w jednopalczaste, postępująca hipodoncja zębów trzonowych, coraz bardziej wyraźne fałdy na koronie, powiększenie części twarzowej czaszki itd.
Można ustalić również szereg filogenetyczny dla przedstawicieli rodziny wielbłądowatych (Camelidae) z okresu trzeciorzędu północnoamerykańskiego, dziś reprezentowanych przez wielbłądy dwugarbne i dromadery w Afryce i Azji oraz lamy, alpaki i wigonie w Ameryce Południowej.
Paleontologia dostarcza nam przykładów kopalnych szczątków zwierząt, które można by uznać za „pośrednie” pomiędzy grupami taksonomicznymi dzisiaj dość odległymi, jak choćby między rybami i płazami, płazami i gadami, między gadami i ptakami, między gadami i ssakami.
Odkryto na przykład kompletne szkielety archeopteryksa, ptaka jurajskiego, łączącego cechy gadów i ptaków. Gdyby nie skamieniałe odciski piór, mógłby uchodzić za dwunożnego dinozaura, za latającego gada, tak wyraziste cechy gadzie nosi jego szkielet.
Za gatunek przejściowy pomiędzy płazami karbonu (stegocefalami) i pierwszymi gadami (kotylozaurami) uważa się sejmurię, należącą do teropodów okresu karbonu. Ambiwalencja w ocenach uczonych sprawia, że paleontolodzy nie mogą dojść do porozumienia, czy zaliczyć je do płazów czy gadów.
Z kolei terapsydy, teropody z triasu, wykazują cechy na tyle typowe zarówno dla gadów, jak i pierwotnych ssaków, że specjaliści badający ich szczątki klasyfikują je do jednej lub drugiej grupy taksonomicznej zależnie od tego, którą z cech uznają za dominującą. Potwierdzono również ciąg form pośrednich pomiędzy rybami trzonopłetwymi (Crossopterygii) z dolnego dewonu i pierwszymi płazami labiryntodontami z dewonu górnego. Na tym zakończmy ten krótki przegląd faktów, przemawiających za teorią ewolucji, jakkolwiek ograniczony do dziedziny paleobiogeografii. Był czas, kiedy Amerykę Południową i Północną dzieliło morze. Pod koniec miocenu ów morski obszar zasiedlały te same gatunki mięczaków. Obecnie, po wielu milionach lat od połączenia się obu kontynentów, stwierdzono po porównaniu mięczaków żyjących w oceanach po obu stronach Przesmyku Panamskiego istnienie około setki gatunków, które posiadają dwie różne od siebie formy – „atlantycką” i „pacyficzną”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.