Pośród aminokwasów znalezionych na dwóch sławnych meteorytach – Orgueil i Murchison – zespół badaczy z NASA odkrył przewagę form lewoskrętnych. Czy oznacza to, że aminokwasy budujące ziemskie białka przywędrowały do nas kiedyś z kosmosu?
Każdy aminokwas może występować w dwóch konfiguracjach – lewo- i prawoskrętnej, oznaczanych zazwyczaj odpowiednio L i R. I tak też aminokwasy wykrywane w przestrzeni kosmicznej dzielą się mniej więcej po połowie. Podobnie sytuacja przedstawia się w laboratorium – chemicy otrzymują w zasadzie mieszaninę obu form w równych proporcjach. I z chemicznego punktu widzenia aminokwasy te niczym się między sobą nie różnią; do ich rozdzielenia trzeba zaprząc fizykę. Wtedy okazuje się, że skręcają one światło spolaryzowane o ten sam kąt, lecz w przeciwnych kierunkach.
Jednak z jakichś przyczyn życie na Ziemi oparło się na formie lewoskrętnej i właściwie tylko takie aminokwasy budują ziemskie białka. Bakteria i sekwoja, ameba i szympans, muchomor i meduza, mucha i człowiek – wszystkie te organizmy znają jedynie aminokwasy lewoskrętne. I żaden chemik nie potrafi dać odpowiedzi na pytanie o przyczynę tego zjawiska. Czy w momencie powstawania życia na Ziemi nie było formy prawoskrętnej? A może istniały równolegle obydwie postacie, ale życie z jakiegoś powodu wybrało jedną z nich? A to wszystko przez przypadek czy z jakiegoś konkretnego, acz nieznanego powodu?
Odpowiedź z kosmosu?
Już od długiego czasu powszechna była opinia, że wyjaśnienie może znajdować się w przestrzeni kosmicznej. Obecność najprostszego z aminokwasów budujących białka, glicyny, została wykryta w materii międzygwiezdnej dzięki spektroskopii. Natomiast 28 września 1969 roku w okolicach australijskiej miejcowości Murchison spadł meteoryt z grupy chondrytów węglistych (typu CM). Naukowcy z Holandii, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych ustalili, że pochodzi on sprzed 4,5 miliarda lat, czyli sprzed czasu powstania życia na Ziemi. A znaleziony w nim materiał zawiera cząsteczki uracylu i ksantyny - zasad azotowych wchodzących w skład nukleotydów, prekursorów molekuł tworzących RNA i DNA. Co więcej, znaleziono na nim około 70 aminokwasów, z czego 8 wchodzących w skład białek budujących ziemskie organizmy żywe. Mogły być to więc cegiełki, z których korzystała nasza chemia prebiotyczna.
Czy te składniki wyjściowe były lewoskrętne? Ostatnio zespół chemików ze znajdującego się w pobliży Chicago Argonne National Laboratory kierowany przez Richarda Rosenberga odkrył mechanizm fizyczny, w wyniku którego w przestrzeni kosmicznej, w odpowiednim polu magnetycznym i pod działaniem promieni rentgenowskich, może powstać mieszanina nieracemiczna, czyli zawierająca nie dwa a jeden enancjomer. W naszym przypadku – na przykład aminokwasy lewoskrętne z zupełnym wykluczeniem tych prawoskrętnych.
Daniel Glavin i Jason Dworkin z Goddard Space Flight Center (NASA) rozpatrzyli to zagadnienie pod innym kątem i przebadali większą ilość meteorytów, w tym ten z Murchison i z Orgueil, który spadł w 1864 roku na francuską miejscowość o tejże nazwie. To również chondryt węglisty, lecz innego typu (CI), uważany za bardziej pierwotny. Zastosowana do badań metoda chromatografii przyniosła zupełnie nieoczekiwane rewelacje. Jeden z aminokwasów, izowalina, w materiale pobranym zarówno z Murchison jak i Orgueil objawia znaczną przewagę formy lewoskrętnej nad prawoskrętną! Odpowiednio jest to 18,5% (± 2,6%) i 15,2% (± 4,0%). Przy czym w najprostszych z badanych meteorytów – typu CR – nie odnotowano żadnego zachwiania równowagi w proporcjach enencjomerów.
Według naukowców bardzo prawdopodobne jest, że meteoryty przyniosły na Ziemię nie tylko przewagę formy lewoskrętnej izowaliny, ale również i innych aminokwasów, jednak czas nie pozwolił im przetrwać do dzisiaj. Mechanizmy chemiczne prowadzące do formowania się życia mogły więc oprzeć się na formie lewoskrętnej ze względu na jej większą powszechność. A my, jak i wszystkie organizmy żywe na Ziemi, przechowujemy w sobie ślady jakiegoś zjawiska fizycznego, które kilka miliardów lat temu gdzieś w przestrzeni kosmicznej doprowadziło do powstania tego braku równowagi.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.