Egipt wykończyli urzędnicy

O najbardziej znanym, choć nic nie znaczącym faraonie, o architekcie, który stał się bogiem, i o sztucznej brodzie królów Egiptu z prof. Karolem Myśliwcem rozmawia Tomasz Rożek.

Jest więc znany nie z powodu tego, co zrobił, tylko z powodu bogactwa, jakie znaleziono w jego grobie?
– Tak. Zresztą jego grób – jak na nic nie znaczącego władcę przystało – był mały. Skoro ktoś taki jak on miał tak wspaniały pochówek, skoro skarby, jakie zgromadzono w jego grobie, do dzisiaj zachwycają, co musiało być w splądrowanych grobach takich wielkich faraonów jak Totmes III czy Ramzes II?

Pan wspominał o totalnym rozkładzie państwa. Czy państwo w ogóle, tak jak my je dzisiaj rozumiemy – podatki, urzędnicy, władza centralna – istniało?
– Ależ oczywiście! Ja bym powiedział nawet, że państwo egipskie było lepiej zorganizowane niż dzisiaj państwo polskie. To było społeczeństwo mocno zhierarchizowane. Każdy znał swoje miejsce w szeregu. Na tej hierarchiczności opierała się jego potęga. W normalnych czasach, gdy faraon był postacią mocną, nikomu nie przychodziło do głowy buntować się przeciwko temu porządkowi. Ludzie płacili podatki, a faraon był odpowiedzialny za ich wyżywienie i zapewnienie grobów swoim dostojnikom. Dzięki wspaniałej organizacji tego społeczeństwa możliwe było realizowanie przedsięwzięć tak monumentalnych, jak na przykład budowanie piramid królewskich. Piramida w czasach Starego Państwa była największym przedsięwzięciem budowlanym, które było realizowane przez faraona za jego życia. Piramidy były budowane przez wolnych ludzi, którzy w porze roku nadającej się do tego, pracowali w polu, natomiast w porze deszczowej, kiedy wylewały rzeki byli zatrudniani przy budowie piramidy. Wszystko było dokładnie przemyślane i zorganizowane.

A jednak czasami zdarzał się upadek. Dlaczego?
– To też ciekawe i warto się nad tym dzisiaj zastanowić. Egipt był najpotężniejszy za czasów tzw. Starego Państwa. Ono upadło pod koniec III tysiąclecia p.n.e. z powodu urzędników. Oni z czasem zaczęli tworzyć dynastie urzędnicze. Tak jak dzisiaj. Wielu z tych, którzy doszli do wysokich pozycji, usiłowało urządzić swoją rodzinę, zapewnić jej równie wysokie miejsce w hierarchii. Faraon w pewnym momencie nie mógł się temu przeciwstawić, bo stał się zakładnikiem całej klasy urzędniczej. Niektórzy z urzędników, piastujących jakąś funkcję od pokoleń, w drugiej połowie V czy za czasów VI dynastii osiągali niezależność i potęgę porównywalną z potęgą faraona. To osłabiało coraz bardziej władzę królewską. Jeżeli do tego dołączyły się jakieś czynniki obiektywne, np. okresy suszy, która spowodowała mniejszy urodzaj i kłopoty z redystrybucją wiktuałów – dochodziło do buntów. Poza tym na dworze królewskim zawsze był harem, a w nim szereg małżonek królewskich, które istniały niezależnie od tzw. Wielkiej Małżonki, czyli tej oficjalnej, naczelnej królowej. Faraon miewał dzieci z damami haremowymi, których ambicje – szczególnie gdy rodzili im się synowie – czasami wpędzały królestwo w kłopoty. Dochodziło do spisków haremowych, które w niektórych wypadkach, jak się wydaje, udawały się. Przynajmniej raz taki spisek doprowadził do śmierci faraona.

Skąd pomysł na budowanie piramid?
– Kształt piramidy nie został wymyślony od razu dla budowli monumentalnej. Wszystko wskazuje na to, że Heliopolis – dzisiejszy wschodni Kair – było centralnym miejscem kultu boga Słońca. Jako swój najważniejszy fetysz miało kamień, którego kształt przypominał trochę piramidę. Pierwsza piramida, czyli piramida dla faraona o imieniu Dżeser, początkowo w ogóle nie była zaplanowana jako piramida, tylko tzw. mastaba, czyli piramida ze ściętym czubkiem. Jej architekt, Imhotep, prawdopodobnie zachwycił się i zaczął ją rozbudowywać i wszerz, i w górę. Powstała w ten sposób pierwsza piramida. Jej twórca – wspomniany Imhotep – był tak czczony w czasach starożytnych, że z czasem uważano go za świętego. Jego kult przetrwał cały starożytny Egipt, aż do czasów rzymskich, a wydaje się nawet, że jeszcze później. Dla starożytnych Egipcjan była to – poza faraonami – najważniejsza postać w całej ich historii. Zresztą architekci w starożytnym Egipcie byli jedynymi twórcami wymienianymi z imienia. Inni, malarze, pisarze czy rzeźbiarze, byli anonimowi, bo uważano, że to, co opisują, to, co tworzą i tak pochodzi od boga, a nie od nich samych.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg