Egipt wykończyli urzędnicy

O najbardziej znanym, choć nic nie znaczącym faraonie, o architekcie, który stał się bogiem, i o sztucznej brodzie królów Egiptu z prof. Karolem Myśliwcem rozmawia Tomasz Rożek.

Czy wiadomo, jak były budowane największe piramidy?
– Jeżeli chodzi o dolne warstwy, nie ma najmniejszych wątpliwości. Budowano rampy. Bardzo długie kamienne rampy. Ich powierzchnia była wyłożona mułem, tak że polewając ją wodą, można było po tej powierzchni ciągnąć sanie, a na nich potężne, kilku-, kilkunastotonowe bloki skalne.

Piramidy mają fundamenty?
– Nie, one były budowane na litej skale, choć wydaje się, że stoją na piasku. Zanim rozpoczęto budowę piramidy, najpierw w skale, w miejscu, gdzie miała powstać, żłobiono szyb grobowy z komorą, w której było umieszczone ciało zmarłego w sarkofagu. Dopiero nad tą komorą nadbudowywano piramidę. Gdy faraon żył długo i był szanowany, piramidę rozbudowywano. W przypadku piramidy Cheopsa widoczne są trzy fazy rozbudowy. Wracając do poprzedniego pytania. Wiemy, jak powstawały warstwy dolne piramidy i środkowe. Nie wiemy, jak powstawała jej góra. Gdyby również tam wyciągano kamienie po rampach, musiałyby one mieć – żeby kąt nachylenia był odpowiedni – po kilkanaście kilometrów długości. Kamienie transportowano czasami z daleka. Barkami. To było ogromne przedsięwzięcie i wyzwanie dla całego państwa.

Dlaczego większość faraonów na maskach grobowych jest przedstawiana jako połączenie człowieka z wachlarzem kobry?
– Kobra zawsze jest nad ich czołem. Uważano, że chroni faraona przed złymi mocami. Jest nie tylko na czole faraona, ale również na czole królowych, bogów czy bogiń. Trzeba by właściwie całą książkę napisać na temat znaczenia węży w symbolice religijnej starożytnych Egipcjan.

Faraon za życia nosił na głowie koronę z kobrą?
– Oczywiście. Nosił nieustannie różne korony. Prawie wszystkie były zaopatrzone w Ureusza – czyli świętego węża. Większość z tych koron była zresztą bardzo lekka. Wygodna do noszenia. Oczywiście każda korona była powlekana z zewnątrz cienką złotą folią. Jedną z nielicznych koron metalowych była tzw. korona chepresz – korona błękitna, w której faraon udawał się na wojnę. Ile razy jest przedstawiany w scenach batalistycznych, zawsze nosi taką koronę na głowie.

A o co chodzi z nakładką na brodę, którą nosili faraonowie?
– To jest sztuczna broda, która była wykonywana ze skóry. Tam, gdzie w rzeźbie czy płaskorzeźbie zachowana jest dobrze twarz, widać, że była ona rzemykiem wzdłuż żuchwy dołączona do korony. To jest oczywiście element dostojeństwa króla. Dostojnicy mieli również takie mniejsze bródki. Czym dłuższa sztuczna broda, tym wyżej w hierarchii był jej właściciel. A w przypadku faraona noszenie brody konkretnego kształtu było połączone z określonym typem korony.

Prof. Karol Myśliwiec jest egiptologiem i archeologiem. Autorem kilkunastu książek i setek artykułów naukowych. Jest dyrektorem Zakładu Archeologii Śródziemnomorskiej Polskiej Akademii Nauk i Kierownikiem Zakładu Archeologii Egiptu Starożytnego w Instytucie Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Laureat Nagrody Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, nazwanej polskim Noblem. Zapalony podróżnik, miłośnik teatru i muzyki.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg