Organizmy osób, które doznały poważnych uszkodzeń mózgu, produkują mniej melatoniny, co prowadzi do zaburzeń snu - informują naukowcy z Australii na łamach pisma "Neurology".
Ludzie po urazach mózgu często cierpią na zaburzenia snu. Żeby poznać dokładne przyczyny takich dolegliwości, grupa doktora Shantha Rajaratnama z Monash University w Victorii badała w laboratorium snu 23 osoby, które doświadczyły poważnych urazów mózgu i 23 zdrowe osoby w tym samym wieku.
Po dwóch nocach szczegółowych badań okazało się, że organizm zdrowych osób wieczorem produkuje więcej melatoniny, nazywanej potocznie hormonem snu.
Zdaniem badaczy, dowodzi to, że podczas urazów mózgu dochodzi do uszkodzenia struktur produkujących melatoninę, odpowiedzialnych za regulację rytmu dobowego i snu.
Ponadto naukowcy zaobserwowali, że ludzie z uszkodzeniami mózgu śpią inaczej, niż osoby zdrowe - przede wszystkim krócej i mniej efektywnie. Więcej czasu zajmuje im też zasypianie - średnio aż 62 minuty, w porównaniu z 27 minutami u zdrowych osób. Kolejną różnicą jest skrócenie fazy snu REM (czyli szybkich ruchów gałek ocznych) i wydłużenie fazy snu wolnofalowego, czyli tzw. snu głębokiego.
W kolejnych badaniach autorzy pracy chcą sprawdzić, czy podawanie pacjentom po urazach mózgu suplementu melatoniny pomoże przywrócić im prawidłowy sen.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.