W arktycznej lawie mogą znajdować się najstarsze fragmenty ziemskich skał sprzed miliardów lat - informują naukowcy na łamach najnowszego numeru tygodnika "Nature".
Przez miliardy lat istnienia naszej planety najstarsze skały, które znajdowały się na jej powierzchni, zostały zmodyfikowane przez niszczące działanie czasu.
Okazuje się jednak, że skały Arktyki mogą zawierać świadectwo gwałtownych procesów geologicznych z najwcześniejszej fazy rozwoju Ziemi.
Naukowcy pod kierunkiem Matthew Jacksona z Boston University zgromadzili próbki skał z Grenlandii i wyspy Baffina. Jest to lawa wyrzucona przez wybuch wulkanów około 60 mln lat temu. Mimo tak "młodego" wieku, zawiera ona chemiczne ślady dużo starszego materiału. Próbki datowano na 4,45 mld lat. Dla porównania, wiek Ziemi szacuje się na 4,54 mld lat lub nieco więcej.
Zdaniem naukowców, pod dzisiejszą Arktyką znajdują się fragmenty płaszcza ziemskiego, półpłynnej warstwy przykrytej skorupą ziemską, który przetrwał niezmieniony od czasu ukształtowania się Ziemi. To jego śladową obecność odnaleziono w wulkanicznych skałach.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.