Księżyc, naturalny satelita Ziemi, skurczył się w ciągu ostatnich 800 milionów lat. To zaskakujące odkrycie ogłosili w Waszyngtonie naukowcy z NASA.
"Księżyc jest mniejszy niż był kiedyś i - co więcej - nadal będzie się kurczyć" - powiedział Tom Watters, jeden z naukowców, którzy dokonali tego odkrycia. Badania wykazały, że w ciągu ostatnich 800 milionów lat promień tego naturalnego satelity Ziemi zmniejszył się o około 100 metrów.
Odkrycie to było możliwe dzięki analizie tysięcy zdjęć powierzchni Księżyca. Naukowcy szukali na niej śladów lodu, a znaleźli ślady kurczenia się Księżyca. Według badaczy, zmniejszył się on i zmniejsza się nadal na skutek spadku temperatury.
Warto zaznaczyć, iż według ekspertów, Księżyc nadal jest najlepszym w Układzie Słonecznym miejscem do budowy teleskopów. Nie ma atmosfery, a jego niewidoczna z Ziemi strona jest odizolowana od sygnałów radiowych wytworzonych przez człowieka.
Ok. 4 mld lat temu w Ziemię uderzyła planeta wielkości Marsa, wyrzucając w przestrzeń część materii, która zbudowała Księżyc. Uczeni uważają Srebrny Glob za swego rodzaju skamielinę. Badając go, wiele dowiadujemy się o budowie i historii naszej Ziemi.
Eksperci często zwracali uwagę na to, że w przyszłości na Księżycu będą wydobywane cenne minerały, oraz że bez lądowania na nim nie można myśleć o locie na Marsa. Nadal sporo się mówi o tzw. turystyce kosmicznej.
Człowiek ma ponownie stanąć na Srebrnym Globie nie później niż w 2020 roku.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.