Tygrysa pilnie kupię

– Nie macie tygrysów? To przecież taki duży sklep! – oburzał się klient jednego ze sklepów zoologicznych.

Sama ma w domu niezły zwierzyniec – to kolekcja 27 pająków, nie licząc agamy, kameleona i psa. Czy koleżanki nie boją się przyjść do niej na kawę? – Nie! Pająków nie wyciągam, ale agamę – tak. Moja 6-letnia chrześnica najpierw piszczała, ale potem się z nią oswoiła – uśmiecha się pani Jola. W sklepach zoologicznych można czasem kupić także akcesoria dla wędkarzy. Na przykład wysokie gumowe spodnie kupuje młodzież jako dowcipne prezenty dla kolegów.

Głaskalnia płaszczek

Emilka była kiedyś w podobnym sklepie w Budapeszcie. Duży, piękny, zajmuje sporą powierzchnię w jednym z wielkomiejskich centrów handlowych. Główną atrakcją była tam wielka papuga, swobodnie latająca między półkami. Ale to jeszcze nic. Tuż obok – ale jeszcze w budynku centrum handlowego – ulokowano Tropicarium. Bilety wstępu są tam drogie, ale i tak warto je odwiedzić. W jednym z pomieszczeń urządzono las deszczowy. Strumienie wody spod sufitu leją się po gęstej zieleni na wypoczywające krokodyle. Halogenowe lampy imitują błyskawice, a w głośnikach dudnią gromy. Dalej idzie się przezroczystą rurą po dnie basenu, w którym pływają rekiny. Na końcu znajduje się okrągły basen, o średnicy około 5 metrów. Pływają w nim płaszczki, które można dotknąć. – Głaskalnia płaszczek! – śmiał się tata Emilki. I sam podwinął rękawy koszuli, żeby dotknąć skóry egzotycznych ryb

Zoobiznes

Sklepy zoologiczne to nie tylko atrakcja dla dzieci. To także biznes. Coraz większy. Powstają całe sieci sklepów zoologicznych, które lokowane są na ogół przy hipermarketach. W internecie można nawet znaleźć specjalistyczny portal (www.rynekzoologiczny.pl). Z zamieszczonego w nim tekstu Pauliny Wasiluk wynika, że w końcu 2009 r. w naszym kraju było nieco ponad 100 sieciowych sklepów zoologicznych. Prawie jedna czwarta z nich powstała w roku ubiegłym. Powstały całe centra logistyczne, pracujące na ich potrzeby. Do tego dochodzi jeszcze sprzedaż internetowa. – Sieciowe sklepy zoologiczne to kategoria, która nadal posiada niezbadany do końca potencjał, dlatego na tym polu dużo można jeszcze osiągnąć – uważa Paulina Wasiluk. Największa z działających w Polsce sieci posiada obecnie 32 sklepy. Z jakimi problemami borykają się sieciowe sklepy zoologiczne? Są to: duża rotacja personelu oraz brak powierzchni sklepowej. – Producenci poszczególnych artykułów dla zwierząt niemal walczą o miejsce na półce – uważa Paulina Wasiluk. Jak widać, wielu ludzi ciężko pracuje, by 10-letnia Emilka mogła rozczulić się nad puszystymi króliczkami albo wzdrygnąć na widok węży.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg