Pod koniec 2011 r. liczba ludzi na Ziemi może przekroczyć siedem miliardów - wynika z prognoz opublikowanych na łamach tygodnika "Science".
W 1999 r. liczba ludzi na Ziemi sięgnęła sześciu mld. Pod koniec tego roku może ona przekroczyć siedem mld. Do 2050 r. populacja ludzi na świecie zwiększy się jeszcze o 2,3 mld, czyli tyle, ile mieszkało na Ziemi w 1950 r.
Według prognoz, w 2100 r. Ziemię będzie zamieszkiwało 10,1 mld ludzi. Dla porównania, 300 lat wcześniej był to "tylko" miliard.
Niemal 97 proc. spośród 2,3 mld, o które powiększy się populacja ludzka do 2050 r., to będą mieszkańcy gorzej rozwiniętych regionów świata. 49 proc. z tej liczby przypadnie Afryce. Z kolei populacja w lepiej rozwiniętych regionach świata będzie się starzeć, a zatem będzie liczyć coraz mniej ludzi w wieku produkcyjnym w stosunku do emerytów.
"Mimo że problemy dotyczące krajów rozwijających się różnią się od tych w krajach bogatych, to jednak w świecie podlegającym globalizacji wyzwania demograficzne w jednej części świata są wyzwaniami dla całego świata" - podsumowuje autor artykułu, prof. David Bloom z Harvard School of Public Health.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.