… i po galaktyce

Tomasz Rożek

GN 24/2012 |

publikacja 14.06.2012 00:15

Galaktyka Drogi Mlecznej zderzy się z sąsiednią galaktyką Andromedy. To pewne. Kraksa wszech czasów nastąpi za 4 miliardy lat.

… i po galaktyce nasa/hst Obiekt NGC 4676 to dwie zderzające się galaktyki. To zdjęcie zostało zrobione przez orbitalny teleskop Hubble’a. Zderzenie będzie jeszcze trwało kilkadziesiąt, a może kilkaset milionów lat

Astronomowie od dawna wiedzieli, że niektóre galaktyki powstały w gigantycznej kraksie. Więcej, podejrzewali, że i nasza galaktyka „pędzi na czołówkę”. Nie wiedzieli tylko, kiedy dokładnie katastrofa nastąpi. Teraz już wiedzą. Dzięki obserwacjom orbitalnego teleskopu Hubble’a stało się jasne, że dojdzie do niej za 4 miliardy lat. Z precyzyjnych obliczeń wynika, że galaktyki zbliżają się do siebie z prędkością ok. 400 tys. kilometrów na godzinę. Zderzenie będzie niemal czołowe. W jego wyniku Droga Mleczna i Mgławica Andromedy sformują nową galaktykę eliptyczną. Co z Ziemią? Co z Układem Słonecznym? Nie ma sposobu, żeby sprawdzić, co dokładnie stanie się w naszym najbliższym otoczeniu kosmicznym. Układ Słoneczny najpewniej zostanie przerzucony w inne rejony galaktyki, ale jest bardzo mało prawdopodobne, że z Ziemią albo Słońcem bezpośrednio zderzy się jakiś obiekt. Ogromny wpływ na to, co dzieje się na przenikających się galaktykach, mają nie bezpośrednie zderzenia, ale oddziaływanie grawitacyjne, które działa pomiędzy obiektami obdarzonymi masą.

Wszystko w ruchu

Od jednego do drugiego krańca Drogi Mlecznej jest około 120 000 lat świetlnych. To spora odległość. Niewyobrażalnie – ale tylko dla nas, na Ziemi – duże odległości dzielą także poszczególne gwiazdy. Od Słońca do najbliższego obiektu „gwiazdopodobnego” światło leciałoby aż 4,3 roku. W końcu dotarłoby do czerwonego karła – Proxima Centauri. Tak rozrzucona materia przypomina raczej dwa ziarenka piasku w odległości ponad 14 km od siebie niż plażę. W skali Wszechświata to jednak i tak tłoczno. Galaktyki tworzą skupiska zwane gromadami. Ta, w której znajduje się Droga Mleczna (oraz Wielka Mgławica w Andromedzie i Trójkąt), jest stosunkowo niewielka i rozciąga się na odległość 3 mln lat świetlnych. Wszechświat to próżnia, pustynia z ziarenkami piasku oddalonymi od siebie o wiele setek kilometrów. Wszystko co prawda się porusza, ale można by odnieść wrażenie, że spotkanie jest niemożliwe. Ruch powinien być bezkolizyjny. A jednak.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.