Czystsza Polska

Barbara Gruszka-Zych

GN 28/2012 |

publikacja 12.07.2012 00:15

Co zrobić, kiedy na składowisku odpadów brak miejsca na przybywające śmieci? A w oczyszczalni ścieków trzeba walczyć ze stale gromadzącymi się osadami? Warto poszukać ekologicznych metod rozwiązywania tych problemów.

Czystsza Polska Roman Koszowski Produkująca kolektory słoneczne firma „Watt” została wybudowana przy wsparciu środków z Programu Innowacyjna Gospodarka

Dzięki ekologicznemu podejściu odpady można poddawać recyklingowi już na miejscu składania, a osady wykorzystać do wytwarzania energii. W takie działania warto inwestować, bo umożliwiają nam one życie w zdrowym i czystym środowisku naturalnym. I, co najważniejsze, ich urzeczywistnienie nie jest jakąś idée fixe. Można je przeprowadzić przy wsparciu Funduszy Europejskich. Dzięki nim zakłady i domy prywatne będą funkcjonowały według standardów ekologicznych obowiązujących w krajach unijnych. Bo czysty region, w którym żyjemy, gwarantuje czystość całej Europy. W tym ekologicznym myśleniu warto zacząć od siebie. Zainwestować np. w kolektor słoneczny i zamontować go na budynku, żeby dzięki temu za kilka lat nasze dzieci mogły oddychać czystszym powietrzem. 

– Taki zakup przynosi korzyści nie tylko finansowe, ale i ekologiczne – mówi Sebastian Musioł, który od kilkunastu miesięcy korzysta z takiej energii. – Mam w domu sześć osób i dzięki kolektorowi nie palę w piecu od kwietnia do września, bo ciepłą wodę uzyskujemy właśnie z solaru.

Mógłbym w tym czasie zużyć ponad pół tony węgla. Środowisko odczuwa to bardziej niż moja kieszeń, bo koszty eksploatacji zwrócą mi się dopiero w ciągu 10, 11 lat – wylicza.

Światło z osadów

Firma „Watt” – największy producent kolektorów słonecznych w Polsce i środkowej Europie – została wybudowana właśnie przy wsparciu środków z Programu Innowacyjna Gospodarka. Solary zamontowane na budynkach mieszkalnych, urzędach miast, a nawet kościołach wpływają na obniżenie emisji zanieczyszczeń i CO2 do atmosfery, a tym samym na poprawę warunków życia na całej planecie. Solary są w 100 proc. ekologiczne.

To urządzenia i instalacje produkujące ciepło z energii słonecznej. Firma zajmuje się też działaniami edukacyjnymi popularyzującymi tę formę ochrony środowiska. Do oczyszczalni ścieków w Rybniku-Orzepowicach zaproszono dziennikarzy, żeby też ekologicznie edukowali społeczeństwo. Pokazano im, jak z zanieczyszczeń osadzających się w ściekach można wytworzyć paliwo. Wszystko zaczęło się od modernizacji tamtejszego układu energetycznego. Towarzyszyła jej realizacja projektu dofinansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Innowacyjna Gospodarka realizowanego wspólnie z Politechniką Śląską w Gliwicach. Za jego sprawą osady ściekowe powstałe na terenie oczyszczalni są przetwarzane w tzw. biomasę używaną dla celów energetycznych. To nie jakieś tam czary-mary. „Paliwo” produkuje się z biogazu powstającego podczas fermentacji osadów. Biogaz wykorzystany jest nie tylko do produkcji energii elektrycznej, ale jego część zostaje bezpośrednio spalana w kotłach zainstalowanych w oczyszczalni zamiast funkcjonującego do tej pory pieca węglowego. Ogrzewa się nim obiekty technologiczne przedsiębiorstwa oraz budynek administracyjny. – Dotąd kupowaliśmy węgiel, teraz posiadamy własne źródło ciepła, a nawet energii elektrycznej – mówi Karolina Wacławiec – rzecznik prasowy oczyszczalni. – Obecnie ze spalania biogazu w 50 proc. zaspokajamy zapotrzebowanie na ciepło i energię. To spore oszczędności, ale przede wszystkim działanie na rzecz ochrony środowiska. Takie własne wytwarzanie energii ogranicza też straty ciepła, bo wszystko produkowane jest na miejscu. Dotąd okoliczni mieszkańcy stale widzieli zapaloną „pochodnię” nad oczyszczalnią, przez którą ulatniał się gaz. Teraz płomień pojawia się tylko czasami.

Mazury bez śmieci

Dotychczas jedyną metodą unieszkodliwiania odpadów we wschodniej części województwa warmińsko-mazurskiego było ich składowanie. W regionie funkcjonowało aż dziesięć wysypisk śmieci, teraz wystarczy jedno.

W maju tego roku przy pomocy Europejskiego Funduszu Spójności, w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko otwarto Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych wraz ze składowiskiem odpadów w Siedliskach k. Ełku. – Nasz zakład oparty jest na jednej z najnowocześniejszych w Europie technologii mechaniczno-biologicznego przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych i zebranych selektywnie – podkreśla Edward Palczewski, prezes Zarządu PGO „Eko-MAZURY”. – Priorytetem jest segregacja odpadów u źródła ich powstawania oraz stosowanie najlepszych technologii ich unieszkodliwiania, żeby jak najmniej śmieci było kierowanych na składowisko. Sortowanie odbywa się automatycznie przy użyciu sześciu tzw. separatorów optopneumatycznych. Dzięki nim zostają wydzielone określone rodzaje surowców z całego strumienia odpadów poddawanych procesowi sortowania. Surowce wtórne, nadające się do ponownego przetworzenia i wykorzystania, zostają wychwycone na linii sortowniczej za pomocą światła bliskiej podczerwieni i następnie rozdzielone pneumatycznie. – Jesteśmy pierwszym w Polsce przedsiębiorstwem, które automatycznie wydziela z odpadów komunalnych aż tyle frakcji materiałowych kierowanych następnie do procesów recyklingu – podkreśla prezes. Realizacja projektu pozwoliła osiągnąć wysokie standardy Unii Europejskiej w dziedzinie ochrony środowiska. Ograniczyła składowanie odpadów ulegających biodegradacji. A przede wszystkim na składowisko nie wędrują śmieci nieprzetworzone, posiadające właściwości energetyczne czy nadające się do ponownego wykorzystania. Odpady zbierane są z terenu o powierzchni 3 tys. km kwadratowych, a dostarcza je ponad 158 tys. mieszkańców z Ełku, Olecka, Gołdapi, Białej Piskiej, Kalinowa, Starych Juch, Prostek, Kowali Oleckich, Świętajna, Wieliczki, Dubenink. Najważniejsze, że w okresie najbliższych 30 lat zostanie unieszkodliwionych około jednego miliona ton odpadów w sposób bezpieczny dla środowiska i zapewniający spełnienie wysokich standardów europejskich. Podczas otwarcia obiektu często powtarzano hasło „Mazur potrafi”. Niewątpliwie, ten projekt udowodnił, że piękne Mazury można uchronić przed zasypaniem śmieciami i skutkami ubocznymi ich składowania w krainie polskich jezior.

Edukować od dzieciństwa

Regionalne Programy (których jest 16), oprócz wspierania działań poprawiających jakość wody czy czystość powietrza, zajmują się też bardzo istotną edukacją ekologiczną najmłodszych.

Rewelacyjne korzyści przynosi jeżdżące od kwietnia po szkołach podstawowych województwa śląskiego Mobilne Centrum Edukacji Ekologicznej, czyli samochód wyposażony w proekologiczne atrakcje. To jedna z najciekawszych w kraju inicjatyw w zakresie edukacji ekologicznej, animowana przez Fundację Ekologiczną ARKA przy wsparciu funduszy z Regionalnego Programu Województwa Śląskiego. Autobus odwiedza szkoły, gdzie jest wykorzystywany do prowadzenia niekonwencjonalnych warsztatów na rzecz ochrony środowiska. Przez zabawę uczniowie uczą się zasad funkcjonowania nowoczesnych instalacji ekologicznych. W samochodzie znajdują się wiatraki i systemy solarne służące do prowadzenia zajęć o pożytkach ze stosowania odnawialnych źródeł energii. Zainstalowano w nim też „zielone kino”, co ciekawe, zasilane przez system rowerów i prądnic, w którym są prezentowane walory przyrodnicze najbliższych okolic. Wiele urządzeń w pojeździe jest zasilanych słońcem i wiatrem, przez system modułów fotowoltaicznych oraz wiatraków montowanych na dachu. Takie zajęcia z ekologii wydają się najlepszą inwestycją, która przyniesie efekty w dojrzałym życiu uczniów. Więcej informacji na: www.funduszeeuropejskie.gov.pl. Wszystkie artykuły z cyklu „Fundusze Europejskie w akcji” będą sukcesywnie publikowane na stronie internetowej www.gosc.pl/Fundusze_w_akcji, gdzie można je komentować. Masz pwytanie związane z treścią artykułu lub chciałbyś podzielić się informacjami o tym, jak Fundusze Europejskie zmieniły Twoje otoczenie? Napisz na adres: projekt@gosc.pl lub: WKM „Gość Niedzielny”, ul. Wita Stwosza 11, 40-042 Katowice.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.