Polscy przyrodnicy bronią bocianów w Libanie

PAP |

publikacja 27.03.2014 09:28

Polscy przyrodnicy rozpoczęli w Libanie akcję edukacyjną, mającą na celu ochronię migrujących ptaków. Libańskie dzieci dowiedzą się jak wiele bociany znaczą dla Polaków. Ma to pomóc zniechęcić miejscową ludność do sportowych polowań.

Polscy przyrodnicy bronią bocianów w Libanie Henryk Przondziono /GN "Chcemy działać pokojowo i edukacyjnie; uświadamiać ludziom, że bocian jest w Polsce gatunkiem najbardziej znanym, szczególnie kochanym i ważnym, że go chronimy i otaczamy opieką"

W akcji wykorzystany będzie film o bocianach, przygotowany przez dziennikarzy PAP.

Od pewnego czasu w internecie, głównie na portalach społecznościowych, można znaleźć zdjęcia ptaków, branych na cel przez pseudomyśliwych z Malty, Cypru, Włoch, Egiptu, Syrii czy Libanu. W czasie jesiennych i wiosennych migracji masowo giną też bociany. "Zaledwie kilka dni temu dostaliśmy np. niepokojący film z terytorium Libanu, gdzie kanonadą przywitano lecące stada bocianów, liczące po kilkaset osobników" - opowiada PAP Ireneusz Kaługa z organizacji przyrodniczej Grupa EkoLogiczna.

Aby zmieniać nastawienie mieszkańców Południa do bocianów, Grupa EkoLogiczna wspierana przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP) ruszyły z akcją edukacyjną, skierowaną do dzieci w Libanie. Do 48 szkół trafiła już ulotka poświęcona tematyce ochrony bociana i jego znaczenia dla naszej kultury. Z pomocą libańskich przyrodników materiały edukacyjne rozpowszechniane są w internecie, przekazywane do ośrodków naukowych, na uczelnie i do wszystkich zainteresowanych.

Na język arabski tłumaczony jest również krótki film edukacyjny (https://www.youtube.com/watch?v=4gayYKerV_c), który powstał w PAP. Film trafi do młodych Libańczyków za pośrednictwem polskiej ambasady w Bejrucie.

"Chcemy działać pokojowo i edukacyjnie; uświadamiać ludziom, że bocian jest w Polsce gatunkiem najbardziej znanym, szczególnie kochanym i ważnym, że go chronimy i otaczamy opieką. Mamy nadzieję, że to obudzi sumienia i chociaż część ludzi, którzy w bezmyślny sposób do niego strzelają - zaprzestanie tego procederu. Mamy świadomość, że taka edukacja to proces na lata. Ale jeśli chcemy jakichkolwiek efektów - trzeba działać" - podkreśla Ireneusz Kaługa.

Jeszcze w styczniu 2013 r. apel w sprawie bocianów do ambasadora Libanu w Polsce wystosowali przedstawiciele kilku organizacji przyrodniczych, m.in. Grupy Badawczej Bociana Białego, Grupy EkoLogicznej, Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Przyrody "pro Natura" oraz lokalnych i regionalnych grup Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Prosili o podjęcie "wszelkich możliwych kroków dla rozwiązania problemu i poprawy sytuacji ptaków migrujących przez terytorium Libanu".

Z kolei latem OTOP alarmował, że w samych krajach basenu Morza Śródziemnego (kojarzonych w Polsce zwykle z plażą i zabytkami) co roku podczas wędrówki może ginąć nawet 250 mln ptaków z różnych gatunków, często zagrożonych wyginięciem i chronionych w Europie.