Unikajmy poparzenia skóry

PAP |

publikacja 26.04.2014 14:56

"Uważajmy na majowe słońce, nadmierne wystawianie skóry na pierwsze, mocne promienie słoneczne może skończyć się poparzeniem skóry" - ostrzega onkolog prof. Piotr Rutkowski. 27 kwietnia obchodzony jest Dzień Walki z Czerniakiem.

Unikajmy poparzenia skóry Mirosław Rzepka /GN Oczywiście, słońca nie należy unikać, dermatolodzy przypominają, że pod jego wpływem wytwarzana jest w skórze witamina D. Niewskazane jest jedynie zbyt intensywne opalanie się bez żadnych zabezpieczeń

Poparzenie skóry w znacznym stopniu przyczynia się do rozwoju tego groźnego nowotworu skóry.

W Polsce co roku rejestruje się już ponad 2500 nowych zachorowań na czerniaka, a co 10 lat liczba ta podwaja się. W ostatnich 20 latach zachorowalność na ten typ groźnego raka skóry wzrosła w naszym kraju trzykrotnie. Głównym tego powodem jest moda na opaleniznę.

"Nadmiernie się opalamy, na dodatek korzystamy z solariów, które są szczególnie niebezpieczne dla osób w młodym wieku" - alarmuje kierownik kliniki nowotworów tkanek miękkich, kości i czerniaków w Centrum Onkologii w Warszawie prof. Piotr Rutkowski.

Specjalista ostrzega, że najbardziej szkodliwe jest krótkotrwałe wystawianie się na intensywne promienie słoneczne. Szczególnie niebezpieczne są poparzenie skóry, w znacznym stopniu przyczyniające się do rozwoju czerniaka. Najgroźniejsze są te, które miały miejsce w dzieciństwie lub w okresie przed dojrzewaniem.

Oczywiście, słońca nie należy unikać, dermatolodzy przypominają, że pod jego wpływem wytwarzana jest w skórze witamina D. Niewskazane jest jedynie zbyt intensywne opalanie się bez żadnych zabezpieczeń.

Czerniak jest najczęściej występującym nowotworem wśród ludzi młodych, szczególnie u kobiet. Wykrywany jest głównie u osób w wieku 15-29 lat, podczas gdy w przeszłości z reguły wykrywany był u ludzi po sześćdziesiątce. Czerniak jest również najczęstszą przyczyną zgonów na nowotwory u kobiet w wieku 25-30 lat. U pań nieco starszych w wieku 30-34 lat wyprzedza go jedynie rak piersi.

O powodzeniu leczenia decyduje wczesne wykrycie nowotworowych zmian na skórze. Chorzy, u których wycięty czerniak był jeszcze we wczesnym stadium i miał grubość poniżej 1 mm, mają aż 90 proc. szans na przeżycie co najmniej pięciu lat bez wznowienia choroby. Gdy grubość zmian nowotworowych przekracza 3,5 mm, szanse na pięcioletnie przeżycie spada do zaledwie 50 proc., nawet wtedy, gdy nie ma objawów rozsiewu choroby po całym organizmie.

Najlepszą metodą wczesnego wykrywania czerniaka jest regularne badanie skóry. Okazją do tego będzie III edycja Tygodnia Świadomości Czerniaka organizowana pod hasłem "Znamię! Znam je?", która w tym roku planowana w dniach 12-18 maja. Akademia Czerniaka, która jest głównym organizatorem Tygodnia, będzie w tym czasie edukować o profilaktyce i diagnostyce czerniaka.

Latem 2013 r. przez dwa tygodnie krążył w pobliżu plaż na Bałtykiem tzw. melanobus i zachęcał do przeglądu skóry. "U 4-5 proc. badanych osób wykryto wtedy podejrzane zmiany wymagające dalszych specjalistycznych badań, głównie histopatologicznych" - twierdzi prof. Rutkowski. W tak krótkim czasie codziennie przebadało się od 200 do 300 plażowiczów, w sumie kilka tysięcy osób. Badaniami zajmował się dermatolog z pomocą pielęgniarki.