Trzeba przygotować duże miasta do zmian klimatu

PAP |

publikacja 20.06.2015 05:00

Przez dwa lata mają zostać przedstawione plany działań miast na wypadek m.in. wichur, nawalnego deszczu i upałów - powiedział szef resortu środowiska Maciej Grabowski. Niedawno drugie miasto w kraju - Dąbrowa Górnicza - podpisało z resortem porozumienie w tej sprawie.

Trzeba przygotować duże miasta do zmian klimatu   Archangel12 / CC 2.0 Trzeba przygotować duże miasta do zmian klimatu - m.in. wichur, czy nawalnego deszczu Resort środowiska przekonuje, że zmiany klimatyczne są nie tylko problemem globalnym, ale też lokalnym. Szef resortu środowiska podkreślał w Dąbrowie Górniczej, że coraz więcej samorządów zdaje sobie z tego sprawę i jest zainteresowanych udziałem w ministerialnym projekcie "Opracowanie planów adaptacji do zmian klimatu dla miast powyżej 100 tys. mieszkańców". Jednym z celów projektu jest przekonanie władz lokalnych, że istnieje potrzeba adaptacji do tych zmian.

Dąbrowa Górnicza jest drugim miastem w kraju i pierwszym w woj. śląskim, które podpisało z Ministerstwem Środowiska porozumienie w ramach tego projektu.

Grabowski podkreślał, że "to porozumienie ma na celu doprowadzenie do przedstawienia () w perspektywie półtora do dwóch lat planu konkretnych możliwych działań, które ograniczą wpływ klimatu na funkcjonowanie miasta" i ograniczą ryzyko związane np. z nawalnymi deszczami, falami upałów, czy wichurami o niszczącym charakterze.

Grabowski wskazał, że do projektu zgłosiło się ponad 40 miast z całego kraju. "Widać, że miasta polskie już widzą te zagrożenia, które są związane ze zmieniającym się klimatem" - ocenił.

Prezydent Dąbrowy Górniczej Zbigniew Podraza powiedział, że porozumienie "otwiera drogę do poprawy warunków środowiskowych". Dodał, że dla miasta jest niezwykle istotne, że przedstawiony Państwowej Radzie Ochrony Środowiska projekt badawczy "jest przez radę bardzo dobrze postrzegany". Zadaniem tego projektu będzie m.in. określenie stanu środowiska (gleba, powietrze, woda), a także stanu zdrowia mieszkańców.

Minister środowiska dodał, że jest to projekt "unikatowy i pilotażowy w skali kraju", który "ma określić stan zdrowia mieszkańców" miasta pod kątem różnych aspektów środowiskowych, w tym również związanych z jakością powietrza.

Wiceminister zdrowia Beata Małecka-Libera powiedziała, że chodzi o przekonanie wszystkich, że "zdrowe, czyste powietrze to przede wszystkim zdrowe społeczeństwo". "Zapylenie, jakie mamy w aglomeracji śląskiej i w Zagłębiu, niewątpliwie jest jednym z ważniejszych czynników ryzyka, które powodują zwiększoną zachorowalność na choroby nowotworowe, na przewlekłe zapalenia dróg oddechowych, potęgują alergie, astmy. Także są przyczyną przedwczesnych zgonów" - mówiła wiceminister zdrowia.

"Chcemy, aby głównie mówić o zdrowiu społeczeństwa, a nie chorobach. Chcemy zapobiegać i przeciwdziałać, a nie tylko leczyć. Żeby tak się stało, musimy przede wszystkim walczyć z czynnikami ryzyka" - dodała.

Projekt MŚ skierowany jest do największych miast Polski. Zmiany klimatu, jak wynika z informacji na stronie internetowej resortu, niosą realne i wymierne skutki społeczno-gospodarcze dla państw i miast. W przypadku Polski straty przypisywane zmianom klimatu powstałe w latach 2001-2010 oszacowano na ok. 54 mld zł. Podjęcie działań adaptacyjnych jest konieczne, aby uniknąć kolejnych strat - przekonuje resort.

Dokument podpisano podczas wyjazdowego posiedzenia Państwowej Rady Ochrony Środowiska (PROŚ) poświęconego problematyce ochrony powietrza. Poprzedniego dnia takie porozumienie minister środowiska podpisał w Lublinie.