Ruszyły akcje mające pomóc płazom

PAP |

publikacja 26.03.2017 23:45

W Biebrzańskim i Białowieskim Parku Narodowym, ale też w innych miejscach w Podlaskiem miłośnicy przyrody pomagają płazom w corocznych wiosennych wędrówkach do zbiorników wodnych, by mogły bezpiecznie dotrzeć do miejsc rozmnażania.

Ruszyły akcje mające pomóc płazom Henryk Przondziono /Foto Gość Uczniowie, pracownicy parków czy studenci dwa razy dziennie wyjmują wiaderka, inwentaryzują zwierzęta i przenoszą je na drugą stronę, by bezpiecznie trafiły do płytkich zbiorników wodnych, by złożyć tam skrzek

Specjalne płotki przy drogach stoją m.in. w okolicach Goniądza i Laskowca nad Biebrzą, przy tzw. carskiej drodze w Biebrzańskim PN, przy drodze Białowieża-Pogorzelce w gminie Narewka czy przy ul. Paczoskiego w Białowieży.

Między płotkami wkopane są wiaderka, do których wpadają płazy. Uczniowie, pracownicy parków czy studenci dwa razy dziennie wyjmują wiaderka, inwentaryzują zwierzęta i przenoszą je na drugą stronę, by bezpiecznie trafiły do płytkich zbiorników wodnych, by złożyć tam skrzek.

Akcja w Białowieskim Parku Narodowym trwa od kilku dni, uczestniczy w niej również nadleśnictwo Białowieża. Ustawiono około jednego kilometra płotków. "Drogi wybudowane przez ludzi przecięły szlaki wiosennej migracji płazów do miejsc rozmnażania, a zwiększający się stale ruch samochodowy znacznie ogranicza ich populację na tym terenie" - podkreśla Marek Świć z Białowieskiego PN. Ważnym elementem projektu jest zarówno inwentaryzacja płazów, jak i zajęcia edukacyjne dla uczestniczących w projekcie dzieci i młodzieży.

Podobnie jest w Biebrzańskim Parku Narodowym. Tam akcja również odbywa się od lat. W różne dni, w zależności od pogody, płazów w wiaderkach jest albo mniej, albo więcej. Nad Biebrzą dominują obecnie żaby moczarowe, zdarzały się także żaby trawne i "rarytas" - jak powiedział PAP Adam Chwaliński z Biebrzańskiego PN - kumak nizinny.

Studenci z Koła Naukowego Biologów Uniwersytetu w Białymstoku (UwB), którzy w weekendy pomagają w akcji ochrony płazów nad Biebrzą, w ubiegły przenieśli na drugą stronę carskiej drogi około 140 płazów, wśród nich oprócz żab moczarowych traszki zwyczajne i rzadką traszkę grzebieniastą. W obecny weekend, z powodu chłodnej aury, żab było mało - powiedział PAP Szymon Domel z koła biologów UwB.

Wspólnie z uczniami akcję ochrony płazów prowadzą również biolodzy nad Wigrami na Suwalszczyźnie. Będą pomagać żabom bezpiecznie wędrować do jeziora w okolicach Starego Folwarku. Dr Lech Krzysztofiak powiedział PAP, że będą się tym zajmować uczniowie np. ze szkoły w Kaletniku. Określane jest konkretne miejsce migracji, a potem prowadzona szczegółowa inwentaryzacja.