Zbawienna drzemka

GN 30/2017 |

publikacja 27.07.2017 00:00

Wiedzą (a może czują?) to południowcy, ale mieszkańcy Północy uważają za objaw lenistwa.

Zbawienna drzemka canstockphoto

Drzemka w środku dnia w niektórych kulturach jest tak popularna, że na jakiś czas zamykane są nawet sklepy i urzędy. Okazuje się – a przynajmniej wskazują na to badania – że to bardzo słuszna strategia, bo drzemka idealnie uzupełnia naturalny cykl snu i czuwania. Co ważne, drzemka wcale nie musi być długa, wystarczy, że trwa 15–20 min, by zwiększać koncentrację i produktywność na resztę dnia. Osoby drzemiące w ciągu dnia miały większe zdolności zapamiętywania informacji oraz umiejętności kojarzenia faktów. Pozytywne skutki drzemania obserwuje się zarówno u dzieci, jak i u dorosłych.

Skąd tak pozytywne efekty drzemania? Porównując nasz mózg do komputera, można powiedzieć, że krótkie spanko powoduje ponowne uruchomienie, a więc ponowne włączenie istotnych dla dalszej części dnia programów. Bez drzemki – pozostając w komputerowej analogii – każda kolejna godzina dnia obciąża nasz mózg dodatkowymi zadaniami, tak że pod koniec dnia jesteśmy wyczerpani nadmiarem bodźców. Krótka drzemka temu przeciwdziała. Badania wskazują, że gdy sen nie trwa dłużej niż 20 min, od razu po obudzeniu można wrócić do obowiązków. Gdy śpimy powyżej 30 min, powrót do pełnej aktywności intelektualnej może potrwać kolejne pół godziny. Badania na temat drzemki prowadzono na University of Colorado w Berkeley. 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.