Gniezno: dyskusja o bioetyce

KAI

publikacja 14.12.2007 19:30

O politycznych, prawnych i cywilizacyjnych szansach i zagrożeniach współczesnej bioetyki dyskutowali uczestnicy debaty "Bioetyka: szanse i zagrożenia", która odbyła się podczas pierwszego dnia obrad VII Zjazdu Gnieźnieńskiego. .:::::.

Gniezno: dyskusja o bioetyce

W dyskusji uczestniczyli s. prof. Barbara Chyrowicz z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, prof. Jan Hartman z Uniwersytetu Jagiellońskiego, prof. Martin Honecker, ewangelicki teolog i etyk z Uniwersytetu w Bonn, prof. Marek Safjan, b. prezes Trybunału Konstytucyjnego, dr Jerzy Umiastowski, członek papieskiej akademii "Pro Vita" oraz europoseł Prawa i Sprawiedliwości Konrad Szymański. Debatę prowadził Jan Pospieszalski z TVP.

Otwierając debatę Jan Pospieszalski wskazał na szerokie spektrum środowisk i grup zawodowych, które powinny się zaangażować w ogólnopolską dyskusję nad kwestiami bioetycznymi. Wymienił wśród nich nie tylko lekarzy, ale i etyków, uczonych, ludzi biznesu oraz przede wszystkim polityków i prawników. Za najważniejszych uznał jednak samych obywateli, którzy w demokratycznym państwie powinni zabrać głos w kształtowaniu prawodawstwa bioetycznego w Polsce. Ich zadaniem byłoby przede wszystkim większe zaangażowanie światopoglądowe oraz częstsze stawianie pytań tym, którzy są ich reprezentantami we władzach ustawodawczych.

Zdaniem prof. Jana Hartmana, "stoimy u progu gigantycznej rewolucji biologicznej i z pewnością potoczy się ona własnym trybem, którego żadne gremium ludzkie nie będzie w stanie kontrolować". - Jest to przyszłość nieznana, ale nie znaczy to, że nie powinniśmy brać za nią odpowiedzialności - powiedział Hartman.

Hartman dodał, że decyzje pozostają w ręku uczonych i specjalistów od inżynierii genetycznej, których powinni słuchać wszyscy ci, którzy mają zadecydować o ostatecznym kształcie prawnym i politycznym odnoszącym się do kwestii bioetycznych. Zaznaczył przy tym, że nie będzie nigdy można ustalić jednego porządku zasad, bo sytuacja zmienia się nieustannie zwłaszcza w sensie możliwości biotechnologicznych.

Siostra Barbara Chyrowicz, profesor KUL, stwierdziła, że bioetyka może się obyć bez światopoglądowego fundamentu. Uznała natomiast, że w dyskusji nad przyszłością bioetyki nie da się uciec od kwestii antropologicznych. - Te wszystkie złożone problemy dotyczą człowieka - mówiła. - Jeżeli zastanawiamy się nad tym, czy dana ingerencja natury biotechnologicznej jest możliwa, to siłą rzeczy wracamy do fundamentalnego pytania: kim jest człowiek, na czym polega człowieczeństwo? - powiedziała s. prof. Chyrowicz.

Siostra Chyrowicz poinformowała też, że najbardziej płodna i zaawansowana dyskusja nad kwestiami bioetycznymi toczy się obecnie w krajach anglosaskich. Przytoczyła słowa znanego bioetyka Gilberta Mailandera, według którego "współczesna bioetyka straciła ciało i duszę". - Mailander uważa, że współczesnej debacie bioetycznej zapomnieliśmy, że człowiek to nie tylko złożona struktura organiczna, ale również jego życie duchowe - powiedziała s. Chyrowicz.

Dla dr. Jerzego Umiastowskiego jednym z najistotniejszych problemów jest ingerencja terapeutyczna w sztuczne wytwarzanie człowieka w probówce. - Tutaj należy szukać prawdy, raczej przez stawianie pytań etycznych, niż przez narzucanie odpowiedzi - w nadziei, że w sumienie każdego człowieka jest wbudowany szacunek dla prawdy - powiedział Umiastowski.

Zdaniem Umiastowskiego, "ingerencja biotechnologiczna w istnienie nowego człowieka na zamówienie człowieka już żyjącego, może naruszać prawa tego nowego organizmu". Jak powiedział, Europejska Konwencja Bioetyczna wprawdzie stoi na straży takich sytuacji, ale nie wiadomo, co się stanie w przypadku instrumentalnych eksperymentów w warunkach gorszych, niż medyczne.

Zdaniem prof. Martina Honeckera istotnym problemem w ogólnoeuropejskiej debacie nad problemami bioetycznymi są różnice kulturowe, które wielokrotnie nie pozwalają na wypracowanie wspólnego stanowiska. Dodał, że od etyków zależy wskazywanie drogowskazów moralnych, ale to zadaniem polityków ma być ostateczny kształt ustawodawczy kwestii bioetycznych.

Profesor Marek Safjan wyraził obawy, że w Polsce jedynym dyskutowanym problemem etycznym jest kwestia aborcji. Jego zdaniem taka sytuacja uniemożliwia uruchomienie rzetelnej debaty publicznej, poprzez którą społeczeństwo zostałoby uświadomione o wciąż nowych problemach bioetycznych.

Konrad Szymański powiedział, że zakres dziedzin wchodzących w pole zainteresowań bioetyki tak szybko się rozszerza, że prawo nie nadąża nad dostosowywaniem się do rzeczywistości. Uznał, że regulacje państwowe są ostatecznością. - Nie zgadzam się jednak na sytuację, w której obserwuje się lekceważący i skrótowy stosunek państwa do tworzonego w tej kwestii prawa - powiedział europoseł.

Jak stwierdził na koniec Szymański, biotechnologia - gdy zaczyna dotykać życia ludzkiego - powinna być postrzegana w świetle praw człowieka. - Prawa człowieka czerpią swą siłę z przekonania, że nie są przedmiotem kontraktu politycznego, są natomiast efektem długotrwałego namysłu nad naturą ludzką - podsumował Szymański.