Chomik w kosmosie?

PAP |

publikacja 09.04.2010 07:38

CHOMIK to nazwa polskiego penetratora geologicznego, który w ramach rosyjskiej misji kosmicznej Fobos-Grunt za kilka lat ma polecieć na księżyc Marsa - Fobosa. Prace nad instrumentem rozpoczęli właśnie naukowcy z Centrum Badań Kosmicznych PAN w Warszawie.

Chomik w kosmosie? AUTOR / CC 2.0

Zadaniem penetratora będzie "wgryzienie" się w powierzchnię księżyca i pobranie próbek, które później mają trafić na Ziemię. Materiał zostanie umieszczony w specjalnym pojemniku, a ten we wnętrzu rosyjskiej kapsuły powrotnej, która w 2014 roku wyląduje w Kazachstanie.

"Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem, za kilka lat będziemy w posiadaniu pierwszego przedmiotu, który wróci na Ziemię z księżyca innej planety" - mówi dr inż. Karol Seweryn z CBK PAN.

CHOMIK powstaje w Laboratorium Mechatroniki i Robotyki Satelitarnej Centrum Badań Kosmicznych PAN. Umowa dotycząca budowy penetratora została podpisana z Instytutem Badań Kosmicznych Rosyjskiej Akademii Nauk oraz Naukowo-Produkcyjnym Zjednoczeniem im. S. A. Ławoczkina - jednym z największych podmiotów rosyjskiego przemysłu kosmicznego.

Dzięki porozumieniu polscy naukowcy mogą uczestniczyć w pracach międzynarodowego zespołu, który zajmie się analizą materiału pochodzącego z powierzchni Fobosa. Umowa gwarantuje również zwrot polskiego pojemnika na grunt.

Fobos, większy z dwóch marsjańskich księżyców, jest drobną, nieregularną bryłą o rozmiarach 27 na 22 na 18 km. Słaba grawitacja czyni go atrakcyjnym celem dla misji kosmicznych bowiem manewry lądowania i startu są stosunkowo łatwe do przeprowadzenia.

Dodatkowo Fobos krąży wokół Marsa w odległości zaledwie 9400 km, aż 40 razy bliżej niż Księżyc względem Ziemi. Tak niewielki dystans i brak własnej atmosfery powodują, że Fobos doskonale nadaje się do obserwacji Czerwonej Planety, która wypełnia aż jedną czwartą jego nieboskłonu.

Takie warunki nie sprzyjają jednak wszystkim rodzajom badań. "Dla operatorów pojazdu kosmicznego słaba grawitacja to ułatwienie. Jednak w przypadku urządzenia służącego do wbijania się w grunt staje się ona poważną przeszkodą" - powiedział inż. Jerzy Grygorczuk z CBK PAN.

"Wyniki badań próbki pobranej za pomocą penetratora przyczynią się do rozstrzygnięcia zagadki pochodzenia Fobosa" - uważa dr Joanna Gurgurewicz z CBK PAN.

Misja Fobos-Grunt miała się rozpocząć już w 2007 roku. Według obecnych planów, sonda wystartuje w listopadzie 2011 roku na pokładzie rakiety nośnej Zenit. Pół roku później pojazd wejdzie na orbitę wokółmarsjańską.

Lądowanie na Fobosie (na stronie niewidocznej z Marsa) jest przewidziane na początek 2013 roku. Po miesiącu w kierunku Ziemi wystartuje moduł powrotny z kapsułą zawierającą próbkę gruntu zamkniętą w wykonanym w Polsce pojemniku. Kapsuła powrotna o masie ok. 11 kg z pojemnikiem wyląduje w Kazachstanie w połowie 2014 roku.

Lądownik misji Fobos-Grunt pozostanie na księżycu, skąd będzie prowadził dalsze badania powierzchni Czerwonej Planety, jej środowiska (zapylenia, pola magnetycznego itp.) oraz dynamiki atmosfery i sezonowych zmian klimatu.