Polska ma złoto!

Tomasz Rożek

GN 36/2020 |

publikacja 03.09.2020 00:00

Brzmi dobrze, ale nie powinno nikogo zaskakiwać. W Polsce wydobycie złota prowadzono już wiele wieków temu. Wstrzymano je nie dlatego, że złota zabrakło, tylko dlatego, że przestało być opłacalne. Dzisiaj wracamy do tematu.

Złoto jest wszędzie.  Na każdym kontynencie, pod powierzchnią i na powierzchni Ziemi. Jest też na innych planetach i księżycach Układu Słonecznego. Złoto jest nawet w naszej krwi. Złoto jest wszędzie. Na każdym kontynencie, pod powierzchnią i na powierzchni Ziemi. Jest też na innych planetach i księżycach Układu Słonecznego. Złoto jest nawet w naszej krwi.
istockphoto

Nieopłacalność wydobycia nie była związana ze spadkiem cen kruszcu na rynkach, tylko z niedoskonałą technologią. Naszych złóż nie sposób porównywać z tymi na przykład w Afryce, Australii czy Kalifornii. Złota mamy dużo mniej, a to znaczy, że tradycyjne, ręczne wydobycie (jakie znamy z filmów o gorączce złota) było nieopłacalne. To, co było płytko, zostało wydobyte, ale w XIX wieku kopalnie złota zamknięto. Dzisiaj technologie, które mają do dyspozycji górnicy, są nieporównywalnie lepsze, więc i granica opłacalności została przesunięta. Ministerstwo Środowiska właśnie zatwierdziło dokumentację geologiczną złoża „Mikołajowice”. Podanie o zatwierdzenie złożyła spółka Sudeckie Kopalnie Surowców Mineralnych. Jeżeli do eksploatacji złoża rzeczywiście dojdzie, historia zatoczy koło. 130 lat wcześniej w tym samym regionie zakończono wydobywanie złota, uznając, że zostało go za mało. Dzisiaj szacuje się, że zasobność złoża to od 2 do prawie 16 gramów kruszcu na metr kwadratowy.

Skąd się wzięło?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.