Czy już wiemy?

Tomasz Rożek

GN 43/2022 |

Ptaki potrafią świetnie nawigować, potrafią bezbłędnie trafić do opuszczonego wiele miesięcy temu gniazda, nawet gdy jego otoczenie uległo zmianie. Jak one to robią?

Czy już wiemy?

Obserwują charakterystyczne punkty na powierzchni gruntu? Przecież czasami latają także w nocy. Rozpoznają charakterystyczne prądy powietrzne? Przecież pogoda jest zmienna, nie zawsze wieje tak samo. A może prowadzi je pole magnetyczne Ziemi? Przecież ono także jest zmienne. To niesamowite, że obserwujemy ptaki od tysięcy lat, naukowo badamy pewnie od kilkuset – i wciąż nie potrafimy znaleźć odpowiedzi na te pytania.

Jedno jest pewne: nawigacja ptaków odbywa się na całkowicie innej zasadzie niż ta, której używamy my. Nasza jest oparta na systemach satelitarnych, dla ptaków satelity mogłyby w ogóle nie istnieć. Już wcześniej odkrywano w dziobach niektórych migrujących ptaków grupki komórek wypełnionych kryształkami związków żelaza, które – dokładnie jak igła magnetyczna w kompasie – ustawiając się wzdłuż linii sił pola magnetycznego, pomagały im nawigować. Można chyba powiedzieć, że ptaki „czuły” pole magnetyczne Ziemi, ale nie chodziło tutaj o to samo, co nasze „czucie” zapachów. Choć z drugiej strony… nie wiadomo. Może rzeczywiście, gdy ptak zbaczał z magnetycznego kursu, odczuwał jakieś zapachy? Nie mamy sposobów, by to zbadać. Sprawdzono jednak, że nie wszystkie ptaki migrujące mają w dziobie takie komórki. A skoro tak, to jak nawigują te, których dziób tego magnetycznego wskaźnika nie ma? Dzięki badaniom prowadzonym przez kilka ośrodków należących do amerykańskiej armii okazało się, że niektóre ptaki (np. rudziki) mają w oku białko (kryptochromy), które reaguje na ziemskie pole magnetyczne. Czy to znaczy, że ptaki „widzą” pole magnetyczne? W pewnym sensie tak, ale – znowu – trudno sobie wyobrazić działanie zmysłu, którego ludzie nie mają. A teraz najciekawsze. Ludzie także takie białko mają. Tyle tylko, że nam pomaga ono regulować rytm dnia i nocy, jest bardzo ważne w działaniu zegara biologicznego. Jak to możliwe, że to samo białko u nas i u ptaków działa inaczej? Czy u nas też to białko mogłoby pomagać w nawigacji? A może dałoby się wybudować system satelitarny oparty nie na satelitach, tylko na ziemskim polu magnetycznym? Dzisiaj trudno odpowiedzieć na te pytania. A wracając do ptaków. Potrafią one nawigować dzięki odczytywaniu i wykorzystywaniu wielu różnych mechanizmów. Jednym z nich jest obserwacja charakterystycznych punktów na powierzchni gruntu, innym wyczuwanie prądów powietrznych, ale bardzo ważne jest wyczuwanie pola magnetycznego, i to nie tylko dziobem, ale także oczami. I po to, żeby to zrozumieć, trzeba było lat pracy naukowców najlepszych w swoich dziedzinach. •

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.