Nanocząstki z żywności mogą szkodzić jelitom

PAP |

publikacja 13.05.2023 06:00

Powszechnie dodawane do jedzenia nanocząstki wpływają na nabłonek jelitowy i florę bakteryjną - wskazują badania na zwierzętach. Naukowcy nie proponują całkowitego wycofania tych substancji, ale zalecają ostrożność.

Trzeba uważać na to co się je Trzeba uważać na to co się je
Ale co jeśli "uważanie" wymaga specjalistycznej wiedzy? A co jeśli z powodu metod konserwacji, czegoś nie da się uniknąć?
Roman Koszowski /Foto Gość

Tlenki metali, które często dodaje się do przetworzonej żywności, mogą szkodzić układowi pokarmowemu - przestrzegają eksperci z Binghamton University, State University of New York oraz Cornell University.

Naukowcy przeanalizowali pięć tego typu substancji. "Wszystkie one są dodatkami do żywności. Dwutlenek tytanu jest stosowany jako środek wybielający i rozjaśniający. Dwutlenek krzemu dodaje się do żywności w celu zapobiegania jej granulacji. Tlenek żelaza dodaje się do mięsa - na przykład po to, aby zachować jego czerwony kolor. Tlenek cynku może być używany jako środek konserwujący, ponieważ działa przeciwbakteryjnie" - wylicza prof. Gretchen Mahler, autorka pracy opublikowanej na łamach "Journal of Antioxidants".

Badaczka i jej koledzy przetestowali działanie tych związków na układ pokarmowy kurcząt, ponieważ wykazuje on wiele podobieństw do ludzkiego. "Przetestowaliśmy serię nanomateriałów, badając takie parametry, jak wchłanianie składników odżywczych, ekspresja enzymów i niektóre z bardziej subtelnych, funkcjonalnych markerów" - opowiada. Dawki nanocząstek, które były testowane, odzwierciedlały przy tym typowe spożycie przez ludzi.

Najwięcej negatywnych skutków naukowcy zanotowali przy działaniu dwutlenku krzemu i dwutlenku tytanu. Zauważyli na przykład, że nanocząstki wpłynęły na funkcjonowanie nabłonka jelita kurczaków, na równowagę bakterii w ich przewodzie pokarmowym oraz na zdolność ptaków do wchłaniania minerałów.

Niektóre cząstki działały bardziej neutralnie, a nawet wykazywały korzystny wpływ. Wydaje się, że tlenek cynku wspierał rozwój jelita lub wspomagał mechanizmy kompensacyjne pojawiające się w przypadku uszkodzeń. Tlenek żelaza mógłby natomiast, potencjalnie, być używany do wzbogacania żywności żelazem, jednak trzeba brać pod uwagę jego wpływ na zdrowie i funkcjonowanie jelita - uważają badacze.

Nie sugerują przy tym, że wymienione cząstki trzeba całkowicie usunąć z żywności. Chcą jednak, aby ludzie byli świadomi ewentualnych zagrożeń. "Zjadamy te substancje, więc ważne jest, aby brać pod uwagę nawet subtelne skutki" - podkreśla prof. Mahler. "Tworzymy nasze modele jelitowe, aby badać ten problem. Dzięki naszej współpracy i wykorzystaniu różnych, uzupełniających się metod, udało nam się odnieść sukces" - dodaje.

Więcej informacji w artykule źródłowym (https://www.mdpi.com/2076-3921/12/2/431).

Marek Matacz