• Stanisław_Miłosz
    06.09.2011 13:18

    Nam też szykują los Grecji, Portugalii, Hiszpanii i Włoch. A zatem i Śródziemnomorską Dietę. Ćwiczmy się więc zawczasu w przezwyciężaniu irracjonalnego wstrętu do robali w gębie. Od już, najlepiej.

    Aby jednak zachować coś z lokalnych tradycji (które Unia też lubi i wspiera) zacznijmy od Prusaków, zwanych też Francami. Najlepiej w zalewie spirytusowej. Świerszczyki zostawmy wydelikaconym podniebieniom, oby rządzili nami wiecznie, eurobiurokratom.

     

  • alpal
    06.09.2011 21:18

    Pamietam mojka radoche gdy przeczytalem w gazecie, ze na Kubie jedza korzonki i owady, bo tak ich bieda cisnie.
    Gdyby mialo nas w Polsce czekac to samo co Kubanczykow, to jade na Kube bo tam przynajmniej pogoda przepiekna i msciwego Tuska nie ma.



  • warszawiak
    06.09.2011 21:39
    Tylko dureń chce homara!
    Najlepsza skwara
    jest z komara!
    • alpal
      07.09.2011 09:23
      Mam kuzynke Slazaczke, i wiem, ze oni kazde pierwsze >a< w wyrazie czytaja jako >o<. Ja
      bardzo lubie Slazakow (z kuzynka na czele) i ich >o< zamiast >a< jednak nie lubie insektow. Kupilem sloik pieczarek w zalewie octowowej z widocznym karaluchem w srodku i od tego czasu.. jakos tak.. mi nie podchodza jako marynaty.

  • Anna
    07.09.2011 10:23
    E, tam! Taki schabowy z pasikonika albo stek z ważki to mogą być naprawdę rarytasy! A tak serio: ja wiem, że św. Jan żywił się szarańczą, ale to chyba nie o to chodzi... Czym jeszcze UE nas zaskoczy?
  • Savonarola
    22.09.2011 17:35
    Przede wszystkim chityna tylko przez niektóre zwierzęta, produkujące chitynazę jest trawiona; przez człowieka, absolutnie NIE. Pożywienie za ubogie nawet dla zwierząt. Nam pozostaną chyba tylko pluskwy (dobre dla cierpiących na anemię), wszy oraz pchły. Proces łapania pcheł mógłby być widowiskowym elementem kampanii Tuska.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg