• Fryderyk
    16.07.2012 13:04
    Nie trzeba zbytnio intelektualnie się wysilać, by stwierdzić, że ekolog lub jak kto woli zielony chodząc po tym świecie zniszczył już w swoim życiu kawał przyrody. Do życia potrzeba jedzenia, które należy wyprodukować, a produkcja żywności pochłania kolosalne ilości wody i energii. Żywność tę zazwyczaj wozi się samochodami, które spalają paliwo, do którego wydobycia i transportu również zużyto znaczne ilości energii i wody. Najstraszniejszą rzeczą jest zaś emisja spalin zatruwających atmosferę, kiedy ekolog korzysta ze środków transportu. Narzędzia, którymi na co dzień posługuje się nasz zielony wytwarza się zwykle ze stali i tworzyw sztucznych. Czy zdaje on sobie sprawę ile energii i wody trzeba zużyć żeby wyprodukować tę stal i plastik i ile powstaje z tego odpadów, które trują środowisko ile trzeba wydobyć, przetransportować i spalić paliwa, żeby to wszystko przewieźć? A ile zanieczyszczeń powstało podczas produkcji jego ubrania? Jeżeli dodać do tego codzienne mycie i pranie w pralce, to musimy wiedzieć, że katastrofa ekologiczna depcze nam po piętach. Dorzucę tu jeszcze katastrofalną w skutkach ekologicznych budowę domu lub mieszkania, w którym mieszka nasz pan ekolog wraz z rurami doprowadzającymi doń media Włosy stają mi na głowie ile drzew i owadów na nich żyjących unicestwiły artykuły i wywiady w gazetach z ekologami. Człowiek Zachodu, w odróżnieniu od Aborygenów, Buszmenów i ludzi zamieszkujących Mongolię zmienia środowisko, w którym przyszło mu żyć. Dlatego zwracam się do wszystkich „obrońców przyrody”, by jako świadomi ekolodzy dali dobry przykład i natychmiast popełnili samobójstwo i zaprzestali się rozmnażać, bo tylko w ten sposób można sprawić, by nad światem znowu zapanowała dzika przyroda pozbawiona ludzi, o co w gruncie rzeczy im chodzi. Pozdrawiam
    • gość
      16.07.2012 15:27
      Panie Fryderyku, kultury mniej rozwinięte również zmieniają środowisko - na tyle , na ile mogą. To nie jest kwestia ich szczególnie ekologicznego nastawienia, tylko braku możliwości większego wpływu. Kiedy tylko go uzyskują - hulaj dusza.
      Wypas zwierząt czy uprawa roślin bardzo wpływa na środowisko - to dzięki gospodarce mamy w Tatrach hale, w okolicach Milicza stawy, mieliśmy nad Rospudą łąki. Istnieją całe rozległe ekosystemy - DZIĘKI DZIAŁALNOŚCI CZŁOWIEKA.
      Doszukiwanie się antagonizmu między człowiekiem a przyroda jest absurdem (jesteśmy przecież częścią przyrody) , ale tak rozpowszechnionym - że przestał razić.
      Dziś określenie "ekolog" czy "zielony" oznacza przede wszystkim mizantropa.
    • MacBlacker
      28.09.2012 13:06
      No fakt zbytniego wysiłku to ja w twoim poście nie dostrzegam...
  • waga
    16.07.2012 13:45
    Ale sie oni skompromitowali ci cali zieloni pedalstwo do zwierzat porownuja co jak co to oni zachowuja sie jak zwierzeta choc nimi nie sa ale chyba mieli ich bronic i wspierac a takimi faktami spychaja na samo dno. Zero mozgu.
  • kama
    16.07.2012 13:51
    jeden z przykładów nagonki medialnej GW, która jak zwykle z prawdą nic nie ma wspólnego
  • Rohirrim
    16.07.2012 14:14
    Wystarczy przypomnieć tylko hasło "Ziemia wolna od człowieka" żeby zrozumieć że nie ma takiej zbrodni o której nie pomysleliby duchowi przywódcy tych wszystkich pożytecznych idiotów prostestujących zadzwiwiająco zgodnie przeciwko wycince drzew, ale i przeciwko "okrutnej instytucji rodziny i małżeństwa, przeciwko "burżujom" ale co wydawałoby się dziwne - również przeciwko "opresyjnemu chrzescijaństwu". Zadziwiająco nowy katalog pretenensji i obszarów w społeczeństwie potrzebujących wyzwolenia (lub ocalenia ) swiadczy o tym że albo komunizm dawno już przekroczył granice swoich utrwalonych obszarów albo że ta duchowa trucizna jest tylko etapem rewolucji głębszej od tej komunistycznej.
    "Non serviam" - kto to powiedział ? Cohn-Bendit, Che Guevara, Lenin, Robespierre ? Wczesniej, niestety....
  • jaskier 1
    16.07.2012 15:14

       Zaniechanie budowy obwodnicy Augustowa, to nie tylko zasługa Zielonych, lecz także wrogiej propagandy wobec PIS-u wytworzonej przez przeciwników politycznych, oświecone media i fałszywość Unii Europejskiej.

  • Jacek
    16.07.2012 16:29
    Ja, mieszkaniec Augustowa, nie odczułem żadnej poprawy po akcji "zielonych". TIRy jak jeździły, tak jeżdżą. Czystość pobliskich jezior ani nie wzrosła, ani nie pogorszyła się, jedynie przy wjeździe do miasta stoi pozostałość po tym, co miało nam pomóc, a jedynie szpeci.
  • Maxim
    16.07.2012 17:19
    Z tymi organizacjami ekologów nikt nie powinien rozmawiać. Oprócz garstki porządnych ludzi, którym faktycznie leży los przyrody na sercu to reszta to zwykli terroryści i fanatycy, którzy często demonstrują dla pieniędzy. Kto ich opłaci to dla niego demonstrują.Ci porządni ekolodzy rozumieją że człowiek jest jednak ważniejszy niż np jakieś żaby w stawie i że jak trzeba wybudować drogę no to te żaby co najwyżej można wyłapać i przenieść do innego stawu ale drogę trzeba wybudować.
  • W
    16.07.2012 17:28
    Tak wygląda działalność GW, zresztą od lat.
  • Obserwator.
    16.07.2012 18:42
    Szkoda tylko, że na tych pseudo zielonych którzy codziennie funkcjonują na mniejszym lub większym haju, ludzie zwracają uwagę. Niestety ci ludzie zawsze mają inny cel od tego o który walczą w mediach. Ale naród ciemny, to daje się nabrać.
  • Jakub
    16.07.2012 22:30
    Wyjatkowo tendencyjny artykuł, dobry dla lemingów i na ich poziomie. Autor nie raczy dostrzec, że po stronie kościola katolickiego też jest ruch ekologiczny, że choć podwaliny filozoficzne jego są diametralnie inne niż ruchów lewackich, (chrzescijańska ekologia wyprowadzona jest od antropocentryzmu czyli człowieka stworzonego na boże podobieństwo i odpowiedzialnego)to w wielu kwestiach środowiskowych działania są zbieżne.
    Argumentacja o niekoszeniu łąk nad Rospudą, proszę wybaczyć ale jest śmieszna. ...i nieprawdziwa.
    O wiele lepiej krytykę lewicowych ruchów ekologicznych podeprzeć wypowiedziami papieża Benedykta XVI, niż dość płytką manipulacją.
    • abc
      17.07.2012 10:14
      Z całym szacunkiem, ale autor nie potępił kwestii ochrony przyrody, zwrócił jednak uwagę na zachwianie pewnych proporcji. Tekst nie jest przeciwko trosce o środowisko naturalne, ale omawia sprawę wykorzystywania tzw. troski o ekologię w celu przepychania pewnej konkretnej ideologii. Zachęcam do uważnego czytania.
  • Bronak Kamarołski
    16.07.2012 23:32
    Podobnie jak dziś nad Rospudą, było kiedyś nad Biebrzą. Mój ojciec był właścicielem 1,5 ha łąki na rozlewiskach Biebrzy w okolicach Karpowicz. Raz do roku organizowane było koszenie tego kawałka gruntu. Gdy utworzono Biebrzański Park Narodowy, systematycznie zaczęto odsuwać rolników od eksploatacji łąk. Chodziło o ochronę rzadkich gatunków ptaków, które te łąki zamieszkiwały i o bociana czarnego.
    Już po 5 latach okazało się, że łąki zaczęły zarastać krzakami łozy i innymi chwastami roślinnymi i oczywiście niszczyć siedliska fauny, którą postanowiono chronić.
    Na szczęście znalazły się pieniądze na to by dokonać wycinki krzaków. Natomiast za koszenie łąk dziś BPN najprawdopodobniej dopłaca dla rolników.
    Jako państwo stać nas na to...
  • max
    16.07.2012 23:45
    Jestem miłośnikiem przyrody ale nie fanem GW Cieszę się że uratowano dolinę Raspudy. Czy to że nie powstała obwodnica to wina ekologów? Czy autor artykułu musi być tak stronniczy tylko dlatego że akcję popierała GW i jej dziennikarz Wajrak?
    • abc
      17.07.2012 10:17
      Chodzi właśnie o to, że dolina wcale nie została uratowana. W chwili obecnej z Rospudy robią się szuwary, a ekolodzy jakoś o jej uratowanie nie walczą. Dlaczego?
      • Jakub
        17.07.2012 16:22
        Szanowny ABC, czy dla ciebie "uratowanie" = przystrzyżony trawniczek? ... bardzo dobrze, że robia się szuwary.
        Wyobraź sobie, że istnieje jeszcze takie pojęcie jak krajobraz i jego ochrona też wchodzi w skład ochrony środowiska.
        Innym problem jest skażenie hałasem. Jakoś przed tymi dwoma problemami udało się Dolinę Rospudy ochronić! ...i bardzo dobrze!
  • pistulka
    22.07.2012 15:26
    http://moto.onet.pl/1639804,1,obwodnica-augustowa-w-koncu-powstanie,artykul.html?node=15
  • MacBlacker
    28.09.2012 13:06
    Każdy głupek potrafi zwalać winę na ekologów - odsądzając obrońców przyrody od czci, rozumu i sumienia.
    a tego żeby dostrzec winę ze strony nieudolnych urzędników, którzy mając do dyspozycji wiele opcji wybrali najgłupszą - już mało kto potrafi!
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg