Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.
Problem w tym, że obrośnięty jestem nieco cierniami, a pług przy próbie orki częściej wydaje dźwięk metaliczny, niż bezszelestnie tworzyć kolejną skibę.
Cóż, wynika z tego że zachodzi bezzwłoczna konieczność ingerencji Rolnika.
Pragnę być ziemią żyzną.
@ Janusz_M
Podpowiem, może coś odkryjesz?
Część bolesna różańca świętego:
1. Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu:
"To On dokona Boskiego dzieła uświęcenia, nie ty. Pragnie jedynie twojej uległości.
Pozwól, by ogołocił cię i uleczył, a potem napełnił kielich twego serca po brzegi, tak byś i ty mógł dawać ze swej obfitości"
Dzięki!
"Pan bowiem uwolni Jakuba,
wybawi go z ręki silniejszego od niego.
Przyjdą i będą wykrzykiwać radośnie na wyżynie Syjonu
i rozradują się błogosławieństwem Pana.
Wtedy ogarnie dziewicę radość wśród tańca
i młodzieńcy cieszyć się będą ze starcami."
Jr 31,10.11-12ab.13
Skromny i jakże wyrazisty komentarz do czytań:) Dziękuję.
Niepojęta jest Boża miłość i troska, o wzrost każdego człowieka na Ziemi. Jeden tylko warunek, by w pokorze, otworzyć się na Jego działanie. Jakże to wielka walka, by stała się Jego, a nie moja wola!
Boże, dobrze Twym dzieckiem być !!!
my się chyba nie utożsamiamy tak ze słowem Bożym..nie widzimy tej spójności i jedności;)..a Bóg jako stwórca nas poprzez słowo(mysl)wypowiada nie słowo,ale nas w słowie;)..dlatego może my jesteśmy dla niego ziarnem które ON sieje..a dla nas ziarno to słowo (cos spoza nas,nie nasza część) które musi dopiero się w nas ziemi zasiać///a moze zagmatwalam jeszcze mocniej?..nie wiem,ale wydaje mi sie że masz racje o to pytając
Aniu, nie wiem o jakich mówisz komentarzach? Powiem Ci jak ja to widzę:) Dla mnie jako ludzie jesteśmy ziarnem, które znajduje się w różnych okolicznościach życia, które poniekąd wybieramy sami, czyli teren skalisty, teren z cierniami itd. Sami wybieramy dla siebie środowisko w którym albo wzrastamy, albo "gnijemy". Akurat w swoim dzisiejszym komentarzu napisałam zdanie o wzroście, jaki daje Bóg, ale oczywiście poprzez naszą współpracę z Jego łaską. Jak więc jesteś w środowisku, w którym przyjmujesz łaskę i dajesz , stwarzasz warunki dobre dla swojego wzrastania, no to wyrośnie piękny kwiatek, a potem owoc.
Co do perły to zastanowię się i dam Ci odpowiedź ale nie dziś:)
Ziemia,albo, jak to sama określiłaś gleba, jest parafrazą do zdolności pochłaniania Słowa Bożego, czyli ziarna, przez Twoje serce.
Jeśli pozwolisz zakorzenić się Słowu Bożemu w Swoim sercu, innymi słowy otworzysz Swoje serce na działanie Boga, wydasz plon obfity.
Ów plon to szczęście dane Ci od Boga i uzdolnienie do dzielenia się nim z innymi.
Sądzę, że dopowiesz sobie już sama, co będzie, jeśli nie dopuścisz, bądź ograniczysz pragnienie dostępu kochającego Boga do Twego serca.
Pozdrawiam
POZDRAWIAM ;-)
Aniu dziś odpowiem Ci w Twoim zapytaniu dotyczącym innego fragmentu Ewangelii św. czyli Mt 13, 44-46 Wkleję tekst, by tym samym, ułatwić Ci spojrzenie i zrozumienie:
Przypowieść o skarbie i perle
44 Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę. 45 Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. 46 Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją.
1. Królestwo niebieskie jest skarbem ukrytym w roli.
2. Królestwo jest porównane do perły i to drogocennej.
Teraz tak jak to widzę, istotne są odniesienia tego człowieka, co robi z tym odnalezionym skarbem i perłą drogocenną ?
Na to już sama sobie odpowiedz, myślę ,że zrozumiałaś.
Pozdrawiam:)
Nie jestem 'żyzną ziemią' :(
Ale dziś, przed chwilą dosłownie, dostrzegłam JEGO troskę.. :-)
Dziękuję PANIE JEZU, że kochasz mimo wszystko.