Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.
Poza tym co z pieniędzmi wydanymi przez premiera Kaczyńskiego na plebiscyt na Podlasiu dotyczący opowiedzenia się lokalnej ludności w sprawie za czy przeciw realizacji białostockiego wariantu Via Baltica? Jakoś o tym nikt nie wspomina......
Kampania w sprawie Rospudy stała się precedensem, od którego środowisko drogowców zaczęło poważnie i odpowiedzialniej podchodzić do obszarów Natura 2000 w Polsce. Gdyby przeforsowano estakadę przez Rospudę to i inne obszary Natura 2000 (i obszary chronione innego typu) byłyby narażone na nieprawidłowości przy planowaniu kolejnych tras dróg i autostrad!
Czy torfowisko Rospudy zarasta? Nie wiem. Jeśli tak, to chyba odpowiedzialne byłoby ewentualnie porzucenie ekstensywnego użytkowania tego obszaru przez rolników (brak koszenia itp) niż zarzucenie idei obwodnicy przez doline tej rzeki ;-)
Takie podejście jest niestety bardzo charakterystyczne dla doktrynerów. Fakty są nie ważne, liczy się ideologia.
Swój wyjątkowy charakter Rospuda zawdzięczała współistnieniu człowieka i natury, dokładniej prowadzonej tam gospodarce rolnej. Powstanie obwodnicy nic by tu nie zmieniło.
Niestety, ideologiczne nastawienie "ekologów", nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Spowodowało wycofanie się z projektu obwodnicy i wprowadzenie przepisów, które miały niby przyrodę chronić, a powodują dewastację ekosystemu.
Na niemieckiej scenie politycznej, ruchy ekologiczne należą do najbardziej radykalnych, żeby nie powiedzieć sfanatyzowanych. Są to ludzie może i o dobrych intencjach, ale bez pojęcia o rzeczywistości.
W WB tzw. obrońcy zwierząt ze względu na swój radykalizm i terroryzowanie ludności stanowią zagrożenie dla mieszkańców. Z tego względu znajdują się od lat na liście organizacji zagrażających bezpieczeństwu i są pod stałą obserwacją tajnych służb.
Mam pytanie: co ci ekolodzy broniący Rospudy zrobili dla zapobieżenia jej degradacji i ratowania ptaków, które same się wyniosły? - Wszyscy się domyślą odpowiedzi: NIC! A co zrobili ludziom, którzy mieszkają przy głównej ulicy Augustowa? OLBRZYMIĄ KRZYWDĘ!!! Teraz sami powinni tam zamieszkać przy tych ulicach z TIRami i patrzeć jak ich dzieci mają problem z bezpiecznym przejściem przez ulicę w drodze do szkoły. Jestem przekonany, że wtedy zaczęliby myśleć rozsądniej.
Już kiedyś napisałem, że nie wierzę w ekologiczne myślenie człowieka, który nie chce obwodnicy (czy autostrady), po której ciężarówki jadąc się nie zatrzymują, spalają mniej, a przez to mniej zatruwają powietrze, a zgadza się by TIRy jechały przez miasto zatrzymując się i ruszając na wielu skrzyżowaniach. Wątpliwym jest dla mnie zażarty "ekolog", który po proteście wsiada do samochodu i odjeżdża (do tego z piskiem opon i zostawiając smugę dymu swego diesla).
PS. znam jednego autentycznego ekologa (nie młodego), przez całe życie do pracy jeździł na rowerze, a widząc medialne protesty kręci tylko głową i mówi: oni zapomnieli, że ekologia dotyczy też człowieka i jego rozumnego myślenia.
Alernatywa na zasadzie "niszczymy jedno albo drugie" jest fałszywa!!!. Ale nikt zdrowy tego nie promuje to właśnie "zła ekologia - Nowa Lewica promuję "niszczymy jedno albo drugie". Nie odracajmy wektorów w sprawie.
W przypadku Rospudy stawianie potrzeb mieszkańców przeciw ochronie natury jest zabiegiem politycznym i z gruntu nieuczciwym, bo budującym fałszywą alternatywę. Nie ma potrzeby wybierać albo - albo. W tym wypadku dość latwo można znaleźć rozwiązanie zabezpieczające interesy obu stron sporu. Trzeba tylko chcieć...
Watykan promuję zdrową ekologię bez ideologii i podszywaj się pod autorytet Watykanu!
Korekta: Watykan promuję zdrową ekologię bez ideologii i nie podszywaj się pod autorytet Watykanu.
łąka (także podmokła) nie jest ekosystemem naturalnie trwałym, ale może istnieć jeśli się ją regularnie kosi. Jeśli nie - stopniowo zarasta krzakami, potem drzewami. To właśnie dzieje się nad Rospudą - dolina była uzytkowana rolniczo (koszenie łąk) jeszcze w latach 80. Została otoczona "ochroną" i zarasta.
Jak można odczytywać w fundamentalistyczny sposób piękny tekst bliblijny sprzed dwudziestu kilku wieków? Tekst kapłański z VI w. p.n.e. z Księgi Rodzaju o stworzeniu swiata oraz "czynieniu sobie ziemi poddaną" to prawdopodobnie tekst weselny, mówiący między innymi o pracy na gospodarce (popularną rodzinną firmą w tych czasach była winnica). XVIII-XIX-wieczni protestanci wymyślili, a katolicy bezmyślnie powtórzyli, że Biblia zachęca wręcz do zastępowania Opatrzności.
Jeśli komuś się nie podoba przyroda i zdaje mu się, że może zapanować nad światem, to proponuje ćwiczenie numer jeden: proszę przestać oddychać przez godzinę
Nowa Lewica w całej krasie. Niestety Ci "ekolodzy" nie mają wiele wspólnego z ekologią a raczej z eko-terroryzmem! Jeżeli ich sympatycy mówią, że winno się ludzi karać krzesłem elektrycznym!!! za szkodę wobec zwierzęcia to pokazuję to za tym się kryję. Ludzie trzeba się przed nimi bronić nim będzie za późno!
Ta ekologii wg. Nowej Lewicy jest w stanie poświęcić życie ludzi aby ratować życie zwierząt! To jest współczesne bałwochwalstwo, które czci zwierzęta jak bóstwo tak jak kiedyś poganie w czasach biblijnego Izraela.
ale nie - winni są ekolodzy... znaczy są Ci prawdziwi ekolodzy - co to "człowiek najważniejszy" że choćby iperytem ale owady wytruć trzeba, zabetonować każdy kawałek ziemi (bo przecież człowiek ma samochód czyli ten samochód też) najważniejszy.