Komentarze do materiału/ów:
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.
Żyje on swoim życiem, rozwija własne tkanki i organy.
Niektórzy twierdzą, że to "fragment ciała matki". I co? Matka ma wówczas dwie głowy, dwa serca, a w ok. połowie przypadków również jądra?
Niektórzy twierdzą, że życie człowieka rozpoczyna się np. od porodu. Znaczy co? Płód jest nieżywy?
Nie do pojęcia jest, że takie oczywiste bzdury (przepraszam za mocne słowo, ale trudno tu znaleźć inne) tak mocno trzymają się przy życiu, a najprostsza oczywista prawda wymaga udowadniania.
tak, to chore żeby udowadniać,że się nie jest słoniem ale takie czasy...
W trzecim - czwartym tygodniu życia człowieka jego serce już pracuje, jest nie tylko głowa, ale ma ona wyraźne oczy z soczewkami. Jest też już rozwijający się centralny układ nerwowy. Jąder wówczas rzeczywiście jeszcze nie ma, choć jest już grzebień płciowy w którym one zaczynają się kształtować.
To dopiero czwarty tydzień. Kiedy kończy się zarodek, a zaczyna płód, to kwestia umowna ale pewnie i Pani się zgodzi, że to mniej więcej środkowy etap rozwoju zarodkowego. Osoby kwestionujące człowieczeństwo zarodka/płodu używają przytoczonych przeze mnie argumentów nieraz i do dnia porodu.
zostawcie innym ludziom decyzje o ich życiu
- każdy zarodek "chce żyć". Świadczy o tym jego rozwój, który jest związany z "chęcią życia" każdego (przynajmniej młodego) organizmu. Jest to naturalna "siła napędowa" w przyrodzie. Zgadzam się, że tę chęć życia należy uszanować, choć zapewne pani miała na myśli coś wręcz przeciwnego - pozwólmy rodzicom decydować o życiu i śmierci ich dziecka. Jeśli przekręciłem, to proszę o sprostowanie.
Pąk i kwiat bardziej pasują do dziewczynka i dziewczyna :)
że trzeba udowodnić że ma się chorobę genetyczną od urodzenia a tak naprawdę już od poczęcia.pani lekarka na komisji lekarskiej
kazała mi udowodnić że jestem chora od dzieciństwa i stwierdziła że moja choroba jest
nabyta.Ludzie fakty mówią same za siebie jednak są tacy którzy im zaprzeczają .Myślę że tak naprawdę sami w to nie wierzą a chcą jedynie
udowodnić swoje "rację"bo tak jest im wygodnie.
-Czy mężczyzna jest człowiekiem
-Czy kobieta jest człowiekiem
-Czy człowiek jest człowiekiem.
Mniej kosztowałoby zapytanie o to mojego dziecka - dwulatka.