• Komeg
    12.04.2013 08:38
    Czyli ostrożnie z czekoladą? :) Tylko jak się jest głodnym :)
  • Walpurg
    12.04.2013 08:51
    Niech pan doktor Kurek zajmie się HISTORIĄ a nie składem chemicznym czekolady i jej wpływem na organizm, bo nie jest ani chemikiem, ani biologiem.
  • Maluczki
    12.04.2013 09:52
    Pogaństwo w GN kwitnie?
    Jakoś nie mogę sobie przypomnieć (niech mi ktoś przypomni), kiedy to czekolada była kanonizowana?
    A może słowo "święty" ma wiele znaczeń?
    Czy głupiec może być katolikiem? NIE, nie może być. Aby zostać katolikiem, trzeba świadomie i dobrowolnie wybrać wiarę w Boga, którego synem jest Chrystus. Inaczej katolikiem być nie można. Aby dokonać takiego wyboru, trzeba najpierw posiąść minimum mądrości, tzn umiejętności odróżniania dobra od zła.

    To dla wyznawców materii cech świętości nabierają przedmioty użycia cielesnego.
    Ciekawe kiedy ogłoszone zostanie święto seksu i święto pieniądza?
    Rozumiem: Krakowa na raz nie zbudowano.
    • Stanisław_Miłosz
      12.04.2013 12:56
      Aż sięgnąłem do wszystkich podręcznych niezbędników katolika by sprawdzić gdzie jest nakaz bycia ponurakiem i nierozróżniania przenośni od dosłowności. I nie znalazłem. Katechizm o tym milczy. Prawo kanoniczne również.
      No, może w przedjezusowej Biblii można by coś znaleźć, co by można tak protestancko fundamentalistycznie zinterpretować. Tam każdy znajdzie co go zadowoli. Ale ... za dużo czytania. Z tak błahego powodu. ;)
  • gosc
    12.04.2013 21:47
    nie rozumiem... to w koncu kochamy czekolade czy nie?
    a tak na marginesie pisanie o zatwardzeniu w 'dniu czekolady" to wielki nietakt i "buractwo"- lepiej było zamilknac niż pisać takie bzdury. I jak tacy nauczaja młodziez na uniwersytecie to taka mamy kulturę :(
    Ps. co pomysli żona gdy maż deklaruje że woli jeść niż ja kochać...?
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg