• Maluczki
    10.02.2014 14:10
    "A gdyby tak rozłożyć wczorajsze skoki Kamila Stocha na części pierwsze? I spojrzeć na nie oczami fizyka."

    To by się zostało oszołomem i sekciarzem!
  • Stachu
    10.02.2014 15:49
    Wiem,że to skrót myślowy, ale jednak brzmi błędnie:
    "... im jest lżejszy tym mniejsza jest siła grawitacji ..." :)
  • Paweł
    10.02.2014 21:00
    "Wiem,że to skrót myślowy, ale jednak brzmi błędnie:
    "... im jest lżejszy tym mniejsza jest siła grawitacji ..." :)"

    a=F/m - przyspieszenie = siła/masa,

    stąd:

    F = a*m.

    Dla przyciągania ziemskiego a = g = 9,81 m/s^2, stąd:

    F = a*g.

    Dlatego prawdą jest, że im większa masa, tym większa siła przyciągania grawitacyjnego działa na skoczka.
    Tylko przyspieszenie g jest stałe...
  • Abc
    10.02.2014 21:34
    Znaleźli się eksperci od siły grawitacji a tymczasem błąd jest w zdaniu "Siła oporu powietrza działa hamująco, więc dobrze gdyby powierzchnia na którą ona działa była jak najmniejsza."
    Siła oporu zależy od powierzchni - im większa powierzchnia tym większa siła - więc sens zdania jest poprawny ale siła nie działa na powierzchnię tylko na samego zawodnika.
  • gerosław
    19.02.2014 12:44
    Fajny artykuł, pozdrawiam Autora.
    Ogólnie skocznia to idealne miejsce do nauki przebiegu zmienności funkcji. Można dokładnie pokazać, gdzie pierwsza pochodna jest zerowa i dlaczego. Co to jest punkt krytyczny, że to miejsce przegięcia, funkcja przechodzi z "nad" w "pod", druga pochodna zerowa. Nauczyciele, ucząc pochodnych powinni właśnie od skoczni zaczynać ten problem.
    Ale pamiętam, że za czasów Tajnera w zespole był taki człowiek, który tłumaczył skoczkom w podobny sposób na czym polega skok od strony fizyki. Kruczek był wtedy jednym ze słuchaczy.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg