W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.
Już chyba za bardzo wyrosłem ... :( ...
A skoro tekst ukazuje się na łamach GN to nie można zapomnieć o tym, że 400 lat temu Giordano Bruno został spalony na stosie między innymi i za spekulacje o istnieniu planet, jakie teraz odkrywamy. Wtedy godziło to w "oficjalne nauczanie Kościoła", o którym GN pisał wczoraj. Ciekawe jakie to nauczanie będzie za następne 400 lat w sprawie in vitro...
Nie może, a na pewno: protestanci (p. palenie czarownic), kabaliści, różokrzyżowcy, luminaci, masoni, encyklopedyści i inni "oświeceni" - to autorzy podobnych bajek, raz puszczonych w obieg, potem cytowanych przez "naukę" bez zadania sobie trudu sięgnięcia do źródeł.
Wspólczesna nauka pełna jest podobnych mitów, a kontynuatorzy tego "oświecenia" ciągle tworzą i przy pomocy mediów i "edukatorów" (p. wszystkim znani na tym portalu "agnostos" czy "obserwator", każdy portal ma swój oświeceniowy "folklor") upowszechniają nowe.
To by było na tyle...
A gdybyśmy zrobili zrzutkę na gwiezdną platformę, zapakowali na nią wszystkich platfusów i wysłali na tę Ziemię 2.0? Wraz z przydatkami ekspediowali: zielonymi peselowcami, różowymi eseldowcami, tęczowymi palikociarzami? I ich mecenasani, sponorami, resortowymi, nomenkaturowymi dziećmi oczywista oczywistość?
Nie była by to dobra inwestycja? Prawdziwie intratna inwestycja w przyszłość?
Niech się tam w drodze mnożą i selekcjonują w szkle - nim przez te 1400 lat świetlnych dolecą, to się zdegenerują i wielkiej szkody ekologii tej planety nie wyrządzimy. Myśślę, że z tym co tam doleci miejscowi z pewnością sobie poradzą.
Więc jak, kwesta narodowa? Jak ratować Ojczyznę, to ratować, nieprawdaż?