• Bezimienny
    25.04.2017 14:45
    Bezimienny
    Właśnie czytając takie wypowiedzi przedstawicieli służby zdrowia nabieram coraz większej podejrzliwości co do sensu szczepień małych dzieci i to tak wieloma różnymi szczepionkami.

    1. Dementowane było, że któraś tam ze szczepionek sprzyja autyzmowi. No, było dementowane. Ale co się za tym kryje? Prawdziwa wiedza czy niewiedza? Trzeba by wskazać na jakieś konkretne badania. Np. statystyczne występowanie autyzmu u dzieci nieszczepionych (jest ich podobno kilka promili) i tych szczepionych. Istnienie takiej zależności albo jej brak mogłyby coś powiedzieć. Tymczasem dementuje się, bo nie ma badań, które by potwierdzały wpływ szczepień na autyzm. To tak jakby twierdzić, ze nie ma Ameryki, gdy jeszcze nikt nie popłynął tak daleko, żeby to sprawdzić....

    2. Cytuję. "Do niepożądanych odczynów poszczepiennych dochodzi bardzo rzadko, szczególnie do tych z poważnymi skutkami. Ciężkie powikłania zdarzają się w kilku, najwyżej kilkunastu przypadkach rocznie w całym kraju".

    Kilka, kilkanaście przypadków rocznie. Mam pytanie: ile przed erą szczepień rocznie było "poważnych powikłań" wskutek odry albo różyczki? Ile było dzieci zakażonych w szpitalach żółtaczką, tą na którą niemowlęta się szczepi? Jak słyszę coś takiego, to zaraz podejrzewam, że jestem manipulowany. Różyczka dzieciom nie szkodzi, szkodzi dzieciom kobiet w ciąży! Ale nie szczepi się kobiet, tylko serwuje się szczepionkę tym małym dzieciom...

    3. W tej samej informacji - znów cytuję: "trzeba poprawić w naszym kraju rejestrację niepożądanych odczynów poszczepiennych". Co to znaczy? Ano że te dane dotyczące niepożądanych odczynów poszczepiennych są "o kant d... rozbić". Bo są źle rejestrowane, prawda? To zresztą tajemnica poliszynela. Wiadomo o tym od lat. Być może ostatnio coś się tu poprawiło, ale dawniej ( z jakieś dziesięć lat temu) tych odczynów lekarze nie zgłaszali prawie wcale. Wiadomo było, ze po szczepieniu dzieci miewają gorączkę i nikt się tym nie przejmował, a już na pewno do lekarza odpowiedzialnego za zbieranie tych informacji nie zgłaszał. Wiem, bo się swego czasu dowiadywałem. Jak więc na tej podstawie można stwierdzić, że to sprawa marginalna?


    To ze strony odpowiedzialnych za szczepienia tylko takie gadanie, nic więcej.
  • Gość
    25.04.2017 15:09
    Czy GN mógłby nie serwować propagandy lobby farmaceutycznego? Dzięki. W mojej rodzinie / znajomych znam kilka przypadków (w tym ja) powikłań poszczepiennych. Piorunem nikt nie dostał.
    • Gość
      25.04.2017 16:22
      Według Twoich bzdur co piszsz, to może niech GN zaapeluje do rządu o zamknięcie wszystkich aptek w Polsce, bo one wszystkie wspierają lobby farmaceutyczne.
      • Gość
        25.04.2017 20:55
        Gdzie napisałem bzdurę? To, że mam takie przypadki w rodzinie i u znajomych? Pewnie wiesz lepiej... To, że nikt piorunem nie dostał? Pewnie znowu wiesz lepiej...
  • Kawon
    25.04.2017 15:34
    1. Skoro nie działa rejestracja niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP), to na jakiej podstawie można twierdzić, że ich odsetek jest marginalny?
    2. Szczepienia działają, jeżeli prawidłowo działa układ odpornościowy. Tymczasem przed szczepieniem nie wykonuje się u dzieci żadnych badań, chociażby poziomu immunoglobulin. Jak więc zapewnić dzieciom bezpieczeństwo?
    3. Niektóre kraje odkładają szczepienia do osiągnięcia przez dzieci wieku 2 lat. Tłumaczą to możliwą niedojrzałością układu odpornościowego. Bezpodstawnie? Czym jest poparte twierdzenie, że szczepienia w 1. roku życia są bezpieczne?

    Historia mojego dziecka pokazuje, że a) nie istnieje żadna rejestracja NOP, oraz b) lekarze unikają jak mogą przyznania, że dolegliwości (u mojej córki niemal śmiertelne) MOGĄ mieć związek ze szczepieniami. Skoro nie stawiają nawet takiej hipotezy, nie istnieje żadna diagnostyka, która mogłaby taki związek potwierdzić lub mu zaprzeczyć. Jak w takiej sytuacji można mówić o bezpieczeństwie szczepień, jeżeli NIE MA ŻADNYCH DANYCH w tej sprawie. W szczególności nikt nie dowiódł, że szczepienia są bezpieczne. Nikt też nie dowiódł, że są niebezpieczne, ale to nie wystarczy.
  • Gość
    25.04.2017 15:39
    dopóki nie wyjaśni się sprawa z tymi szczepionkami, ich składem, działaniem, dopóki lekarze nie przestaną olewać objawów poszczepiennych, moje dzieci szczepione nie będą. Nie będzie ktoś robił kasy na moich dzieciach kosztem ich zdrowia.
  • Gość Monika
    25.04.2017 15:48
    Szczególnie od KK i jego prasy oczekujemy rzetelności. Tak jak w sprawie GMO kościół nabrał wody w usta tak i w sprawie szczepień nie powinien tego robić to jest eugenika i w jednym i w drugim przypadku.
  • Stanisław_Miłosz
    25.04.2017 16:26
    1.

    "Wystąpienie Gatesa (BILLA GATESA, tak tego od Microsofta, Windowsów, Officeów etc.: sm) podczas TED o energii i klimacie miało ponad 4 mln odsłon (https://www.ted.com/talks/bill_gates?language=pl#t-25116). Informatyczny potentat m.in. przez prawie pół godziny przedstawiał wizję, której celem jest redukcja do zera dwutlenku węgla, i straszył skutkami, które mogą doprowadzić do buntu, a wszystko w kontekście najuboższych. Przedstawia cztery czynniki, które wpływają na powstawanie CO2: liczba ludzi, usługi, z jakich korzystają w uśrednieniu, średnia energia im towarzysząca, ilość CO2 emitowana na jednostkę energii. Następnie proponuje, jak sprowadzić całość [sic!] do zera. „Prawdopodobnie jedna z tych liczb musi się zbliżyć do zera”. […] Na początek – populacja. […] Jeśli nam się uda z nowymi SZCZEPIONKAMI, służbą zdrowia i działaniami w sferze urodzeń, będziemy w stanie obniżyć tę liczbę (6,8 mld) o 10-15 proc. […]„, by w 2050 roku dojść do obniżenia o 80 proc. emisji CO2." */

    2.

    Pierwszą lub jedną z pierwszych ustaw podisanych przez prezydenta Dudę była ustawa prolongująca i rozszerzająca obowiązkowe szczepienia. Zapewne podpisana po zasięgnięciu opinii ekspertów.

    3.

    Wartość (z punktu widzenia naukowej metodologii) dowodów na skuteczność szczepień PROFILAKTYCZNYCH jest takiej samej rangi co wartość dowodów na wystarczalność "śmierci" pnia mózgu przy orzekaniu śmierci dla pobrania organów do przeszczepów, taka sama jak wartość dowodów na szkodliwość naturalnego masła, a zbawienność prażonych olejów roślinnych w margarynach, jak cholesteroloryczna szkodliwość jaj, jak szkodliwość tłuszczów zwierzęcych itd. itd.


    */ za Nasz Dziennik, 2017-04-18:
    http://www.bibula.com/?p=95315#utm_source=rss&utm_medium=rss
  • Gość 1
    25.04.2017 18:44
    Kościół niestety kolejny raz nabiera wody w usta. Ja nie oczekuje ze będzie mówil czy się szczepić czy nie, ale powinien formalnie wystąpić z zapytaniami do ministerstwa jak to się ma do wykorzystywania komórek z płodów po aborcji, czy rodzice są informowani o skladach szczepionek i dlaczego ludzie narzekają ze nop-y wbrew opinii są nie zgłaszane? Bierny Kosciół to jest nasza porażka..... Tak samo jak bierny jest nasz papież na prześladowania chrześcijan, a nie jest bierny na muzułmańskich najeźdźców
  • Gość
    25.04.2017 19:11
    Nikt Nie powinien zmuszać.o dziecku decydują rodzice . W Polsce nie ma nawet funduszu odszkodowawczego po powiklaniu poszczepiennym . Dziś lekarze szczepia dzieci niedojrzałe neurologiczne i immunologicznie.najsłabsze organizmy przez to atakuja choroby i ujawniają się zbyt wcześnie cukrzyce itp. U mojej corki szczepienie zywa szczepionka ujawniło wprzeciagu 12 godzin chorobę genetyczna .prosiłam lekarza ze mam źle przeczucie że dziecko neurologicznie wg mnie jest niedojrzałe .I co ? Kogo dziś to obchodzi ze dziecko które mogło sobie jeszcze pobiegać wahadło przez to na wózek inwalidzki ? Gdzie ta mądra dzisiaj Pani Doktor która nakrzyczala wówczas na mnie ? Rodzice jak się coś stanie zostają tak naprawde sami z problemem poszczepiennym .....
    • Gość
      28.04.2017 05:20
      Jasne, ale to by było rozwiązanie gdyby dzieci żyły w słoikach albo sterylnych pomieszczeniach. Wszyscy żyjemy w ramach społeczeństwa i Pana niezaszczepione dzieci stanowią zagrożenie dla innych ludzi.
  • Gość
    25.04.2017 19:39
    Gościu Niedzielny, czy to tylko notka prasowa z wystąpienia pozalekcyjnych się Boże Ministra, czy wodą w ustach jest deklaracja poparcia?
  • Gość
    25.04.2017 20:24
    Dzieki szczepieniom wyeliminujemy odrę, rózyczkę, świnkę, a za to pojawi sie plaga zachorowań na stwardnienia rozsiane, białaczki i inne nowotwory, czyli choroby z niewolnego systemu odpornościowego...
  • Gość
    26.04.2017 08:45
    Powiem Państwu, że zacząłem zbierać materiały do filmu o autyzmie i jedna rzecz jest wspólna: niemal wszyscy rodzice mówią, że problemy zdrowotne zaczęły się po szczepionce. Podobnie nagła śmierć łóżeczkowa następuje zaraz po szczepieniu. Przerażające.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg