• MS
    02.02.2018 17:53
    Dokładność zapisu w tablicach wynika z zastosowania ułamków zwykłych, a nie z użycia systemu innego niż dziesiętny. No i równania jakoś w tekście nie wyszły...
  • Robson
    02.02.2018 18:30
    "Takiej dokładności, jaką udało się osiągnąć Babilończykom, nam nie udało się i nie uda się osiągnąć nigdy"
    Kompletnie niezrozumiały dla mnie ten entuzjazm i egzaltacja; gdyby stosowanie kątów dla których wartości funkcji trygonometrycznych wyrażają się "ładnymi" ułamkami prostymi wiązało się z praktycznymi korzyściami czy choćby uproszczeniem rachunków, to już sto albo i dwieście lat temu by to zauważono. Niczego "nowego" albo "nieznanego" tam nie ma.
  • gut
    03.02.2018 00:57
    Pasjonujący Artykuł! ;) Pozdrawiam!! ;)
  • Anonim (konto usunięte)
    03.02.2018 16:00
    Eh, z tym Pitagorasem, to jak z odkryciem Ameryki, i tu i tu był ktoś wcześniej, tylko nie miał takiej prasy
    • gość
      03.02.2018 23:59
      mapy żeglarskie dostępne w średniowieczu, jako kopie starszych pokazywały Antarktydę, którą odkryto oficjalnie w 1820 roku, z poloników w XII stawiano kamienie milowe z dokładnością dzisiejszych cyfrowych map, słup z Konina z 1151 r. wskazuje połowę drogi między Kruszwicą i Kaliszem, jest dokładnie 52 km w każdą stronę
  • as
    03.02.2018 17:09
    kopa i mendel, czy tuzin, to bardzo nieprzydatny system liczenia...
  • as
    03.02.2018 19:28
    słowo „IGOR” znaczyło w dawnej mowie słowiańskiej „Gorejący” albo „Ognisty”. A teraz proszę zajrzeć, co na temat imienia „IGOR” znajdziecie w internecie.

    Ze słowiańskiego „Gorejącego” albo „Ognistego” propagandziści wyższosci cywilizacyjnej zachodu nad barbarzyńskimi Słowianami zrobili germańskiego „Ingvara”. Tak właśnie działają nasze "elity".

    To odkrycie ma dla nas Słowian naprawdę olbrzymie znaczenie, zwraca nam bowiem naszą zrabowaną nam dumną przeszłość. Wskazuje ono że Słowianie zamieszkiwali już od tysiącleci nie tylko Bałkany ale i całą Azję Mniejsza. Nie tylko Trakowie byli Słowianami ale także Macedończycy, Trojanie, Achajowie i wiele, wiele innych ludów.

    No ale co w takim razie z Grekami?

    Grecy to też Słowianie. Jedyna różnica polega na tym, że zapomnieli przed wiekami swój słowiański język. Przyczyny tego sięgają czasów kiedy słowiańscy Achajowie i Mykenczycy przejęli od Minojczyków z Krety kontrolę nad handlem na Morzu Śródziemnym i rozpoczęli swoją ekspansywną politykę w tym rejonie. W efekcie powstało szereg miast które prowadziły handel nie tylko ze sobą nawzajem ale też z innymi krajami o odmiennej mowie. Handlarze zaczęli stopniowo używać języka który bazował na mającym coraz większe znaczenie piśmie. Pismo bowiem w zdecydowany sposób ułatwiało handel.
    Handlarze początkowo posługiwali się językiem słowiańskim, ale już bardzo szybko rozpoczął się proces jego błyskawicznej ewolucji, polegającej na asymilacji słownictwa i gramatycznych form z całego znanego wówczas świata.

    Kiedy na przełomie Epok Brązu i Żelaza doszło do rewolucyjnych przemian społecznych zmieniły się też reguły w pisowni i pojedyncze wyrazy zaczęto pisać z przerwą. Z racji typowego dla ludzi przywiązania do znanego i niechęci do gwałtownych zmian znaki „ea” czy tez „os” używane poprzednio do oddzielania wyrazów zachowały się zostając na stale przy słowiańskim rdzeniu.

    Na skutek tego drobnego zabiegu oraz tego, że jednocześnie zapomniano o znaczeni kropek i podwójnych liter w wymowie słowiańskich zgłosek powstał język grecki uzyskując swoją niepowtarzalną melodię. W ten sposób pierwotna pisownia słowiańska zachowała się tylko na północ od państw greckich i w zmodyfikowanej formie przetrwała w alfabecie używanym w Rosji, Bułgarii czy też Serbii do dzisiaj.

    Nowo powstały język grecki był początkowo używany przez handlarzy oraz inne elitarne warstwy społeczeństwa. Stopniowo jednak rozprzestrzenił się na całość ludności miast. Ludność terenów wiejskich pozostała jednak na długo wierna swoim pradawnym słowiańskim tradycjom i na niektórych terenach Grecji język słowiański ostał się do dziś.

    Przykro mi bardzo „Bracia Grecy” ale historia Priama, Achillesa i innych nie jest już tylko „Waszą” przeszłością. Bohaterowie tego eposu byli Słowianami. I to Słowianie przez następne stulecia przekazywali tę opowieść z ust do ust i z pokolenia na pokolenie. Homerowi zawdzięczamy to, że 800 lat przed naszą erą przetłumaczył te słowiańskie pieśni na grecki i zachował w ten sposób tę wspólną już spuściznę przed zapomnieniem.

    To co zasygnalizowałem w związku z tym odkryciem to tylko naprawdę kropla w morzu. W rzeczywistości zmusi ono naukę do rewizji wszystkich swoich dotychczasowych poglądów na temat historii Europy i rozpocznie proces pisania jej na nowo. W procesie tym odkryjemy świat którego wcześniej sobie nawet nie byliśmy w stanie wyobrazić i w tym świecie centralną rolę będą odgrywali nasi słowiańscy przodkowie.
    • Anonim (konto usunięte)
      04.02.2018 13:07
      Antropocentryzm to w ogóle klątwa, więc słowianocentryzm także. Lepiej skupić się na Bogu.
      • gucio
        04.02.2018 18:26
        nie chodzi o żaden centryzm, tylko o ciągłość kulturową, którą próbuje się zwichnąć albo już się udało i przerobić w coś innego, skoro w jakiejś ciągłości trwało do kilka tys. lat były charakterystyczne normy społeczne, model rodziny, czy społeczności typu gmina, czy polis jakiś etos postępowania, to potem udawanie na siłę, że jesteśmy w ciągłości kulturowej z nomadami pastuchami z pustyni żyjącymi w wielożeństwie z jednym patriarchą, kierdlem i dzikimi zasadami współżycia w wspólnocie, kto silniejszy ten lepszy, ceniących kozę czy bydło drożej niż kobietę, bratobójczo się wyżynających, kiedy kierdla nie starczy dla wszystkich synów, usprawiedliwiających oszustwo czy kłamstwo dla korzyści plemiennej czy inne typowe zasady dla nomadów żyjących w skrajnie trudnych warunkach to rodzi się niespójność i zamieszanie
  • Vito
    05.02.2018 05:36
    Wyszukanie kilku trojek liczb o interesujacych i praktycznych wlasnosciach jest osiagnieciem Babilonczykow, ale przed Grekami nikt nie dowodzil twierdzen. Dowodzenie jest istota matematyki, n.p. slynny dowod Grekow, ze jest nieskonczenie wiele liczb pierwszych. Tak wiec Grecy sa tutaj tez ojcami tej dyscypliny naukowej.
  • ARTS
    14.02.2018 21:52
    :) Więc spisali sobie ściągę z proporcji - i już mogli naliczyć należne królowi podatki od deszczówki :) (od metra kwadratowego dachu, terenu, itp.):
    3,4 i 5
    5,12 i 13
    itd.

    dzięki takiej ściądze, można szybko policzyć dowolną powierzchnię z określonym wysokim przybliżeniem. 3,4 i 5 mnożymy/dzielimy przez dowolną liczbę i nadal się zgadza :) a powierzchnia to c x l :)

    To tablica geodezyjna ;)
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg