• Stanisław Miłosz
    25.07.2010 23:15

    Fajnie, tylko że Polska nie ma pustkowi jak Norwegia, Szkocja czy Irlandia. Dlatego rachunek opłacalności jest w naszym, polskim, przypadku zupełnie "porąbany". Liczy się doraźne korzyści z pominięciem skutków na dziesięciolecia, albo i dłużej. Skutków dla przyrody, skutków dla lokalnych społeczności - zdrowotnych, dla produkcji rolnej, leśnictwa, utraty walorów krajobrazowych (a więc i strat w turystyce) itd. itp.

    Więcej w tym wiatrakowym "ekologicznym postępie" ideologii i "kręcenia eurolodów", niż faktycznych pożytków.

Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg