W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.
Są to zawsze najprzeróżniejsze odmiany energii, według słynnego wzoru E=Emc2.
To tak w skrócie. Kwestia, kto lub co jest przyczyną niezwykle skomplikowanego Wszechświata jest nadal nieroztrzygnięta.
Osobiście wolę opierać się badaniach naukowych - empirii, aniżeli na spekulacjach akademickich.
I powiem, wchodzenie w głąb struktury Kosmosu, badanie jego przejawów i praw jest najcudowniesze, oznacza bowiem, że zdolność umysłu człowieka w poznawaniu jest ogromna, jak ogromny jest Wszechświat.
Porównuję ich treści z zasobami internetu, i nie tam przekłamań jeśli chodzi o naukę.
Znam Twoje wystąpienia na tym forum, często odbiegające od meritum, zmieszane z wiarą i rzeczywistością.
Nie mam zamiaru do nich odnosić się, jak i też do Twojego powyższego postu.
Porównuję ich treści z zasobami internetu, i nie tam przekłamań jeśli chodzi o naukę.
Znam Twoje wystąpienia na tym forum, często odbiegające od meritum, zmieszane z wiarą i rzeczywistością.
Nie mam zamiaru do nich odnosić się, jak i też do Twojego powyższego postu.
Porównuję ich treści z zasobami internetu, i nie tam przekłamań jeśli chodzi o naukę.
Znam Twoje wystąpienia na tym forum, często odbiegające od meritum, zmieszane z wiarą i rzeczywistością.
Nie mam zamiaru do nich odnosić się, jak i też do Twojego powyższego postu.
Porównuję ich treści z zasobami internetu, i nie tam przekłamań jeśli chodzi o naukę.
Znam Twoje wystąpienia na tym forum, często odbiegające od meritum, zmieszane z wiarą i rzeczywistością.
Nie mam zamiaru do nich odnosić się, jak i też do Twojego powyższego postu.
I zrozum o czym piszę.
Czy trudność w dostrzeżeniu lub rzadkość jakiegoś zdarzenia lub rzeczy ma stanowić o jego "cudowności"? Czy - dla wierzącego - nie jest tak samo cudowny letni poranek, kryształ minerału, ptasie jajko, cykl Krebsa w komórce albo ludzki rozum, zdolny wyliczyć parametry nieznanych jeszcze elementarnych składników materii?
Ufam jednak, że i wśród katolików są jeszcze naukowcy;-)
Higgs 50 lat temu dopracował nową koncepcję i zaproponował, by przyjąć, że istnieje pole kwantowe wypełniające cały wszechświat, nawet próżnię, które narodziło się podczas Wielkiego Wybuchu.
Uważano, że pole to szczególnie oddziałuje z cząstkami elementarnymi, a mianowicie – stawia im opór i dzięki temu nabierają one masy. Ponieważ jednak wzbudzenia pól kwantowych są odbierane jako cząstki, z nowym polem też musiała być związana jakaś cząstka elementarna. Nazwano ją BOZONEM HIGGSA. To dzięki niej świat jest taki, jaki jest, a więc materia ma w nim masę.
I to wszystko. Jeśli wyniki CERN potwierdzą się, to po prostu TEORIA Higgsa stanie się faktem. Nie ma to nic wspólnego z boskością, a wręcz przeciwnie. Kompletność Modelu Standardowego coraz mniej pozostawia miejsca metafizyce.
Nie podzielam tego pogladu. Nie wierze w zadna kompletnosc modelu fizycznego wszechswiata jak tez w zmniejszaniu sie pola metafizyki. Osobiscie nowe odkrycie naukowe daja mozliwosci na nowe ujecia metafizyczne. Kompleksowosc bytu , waznosc logiki wielowartosciowej, Lukasiewicz, Kripke , jedno w wielorakosci i zlozonosci, modele matematyki fraktalnej to wszystko jest nowoscia i do kompletnosci nam bardo, bardzo daleko a znikniecie metafizyki no to sen pozytywistow , ktory coraz bardziej przeradza sie w ich koszmar.