Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.
Ale po co sięgać tak daleko? Podoba się księdzu kopuła Pilska z kilkoma wyciągami? I stojącymi tam budami? Latem, wiosną albo jesienią oczywiście. Ja byłem na początku lutego. Narciarzy zero, nie ma śniegu. Ale siatki na stokach straszą.
Skrzyczne czy Szyndzielnia to akurat przykład niezłego zagospodarowania. Podobnie w sumie jest w Zawoi. Tam te kolejki latem aż tak nie straszą. Ale może warto pojechać do Jawornika? Nie sama kolejka niezła. Ale wyżej, wprost na szlaku, usadowiła się knajpa. A Równicę ksiądz odwiedza? Czy może już dostaje torsji na widok tego, co tam urządzono? Prawda, to była góra od zawsze spisana na straty....
Nie jestem jakimś wielkim zwolennikiem ekologów. Ale cieszę się, że Beskidy doczekały się parków krajobrazowych. Bo mnie nie rusza to, ze tam są zwierzęta. Najwyżej pogorszy się im warunki życia. Ja bym po prostu chciał, żebym chodząc po górach nie przecinał cały czas jakiejś infrastruktury. Nie przeszkadzają mi wyciągi umiejscowione na jakichś bocznych górkach. Jak choćby w Koninkach (to Gorce). Ale wyciągi kończące się na najwyższych szczytach i głównych grzbietach? OK, ale może nie na każdym, co?
Problem jest z ekoterroryzmem który się rozpanoszył i jak ksiądz napisał nic nie można zrobić bo zawsze komuś przeszkadza. Dochodzi do absurdów lepiej żeby ginęli ludzie niż pozwolić na obwodnice ( Augustów ), zniszczycie dom ślimaka czy czegoś tam ( Pilsko ) itp itd. A z drugiej strony jak tylko dostaną kasę to już jest oki. Ekoterroryści zrobili z tego biznes i protestują zawsze i wszędzie żeby tylko było głośno przykładem skrajnego już absurdu są farmy wiatrowe w USA najpierw ekolodzy zmuszali żeby powstały protestując itp teraz pozywają właścicieli tych farm bo wiatraki zabiły kilka ptaków i żądają milionowych odszkodowań.
I ostatnio przypadek z Polski gdzie któryś się wypowiedział, że nie ważne problemy ludzi ale zwierzęta swoje prawa mają - jeszcze trochę i będą żądali usypiania ludzi żeby zwierzątkom miejsce zrobić, już teraz wymusili w przepisach, że gminy większe środki ładują w schroniska dla zwierząt niż niż w pomoc ubogim.