• OHW
    12.05.2015 22:33
    Zgodnie z proponowaną linią, zmiany nazewnictwa mogłyby dotyczyć nie tylko chorób ale i innych dyskryminujących pojęć. Np. kłamstwo mogłoby się nazywać STD - Severe Truth Distortion, a kradzież APD - Acute Property Displacement ...
    Nic tylko pogratulować "specjalistom" z WHO choroby której nazwa brzmi MAOR - Momentary Atrophy of Reason !!!!
  • niuh
    12.05.2015 22:53
    WHO to samo zło.:)
  • AQQ
    12.05.2015 23:55
    W czym problem? Czepiacie sie dla samego czepiania. Redaktor najwyrazniej zapadl na Syndrom Dowcipnosci Goscioniedzielnej.
    • BuryPies
      13.05.2015 09:11
      W czym problem? Problem jest dużo poważniejszy niż Ci się wydaje.
      Niby nie groźne zmienianie nazw jednostek chorobowych jest podyktowane przede wszystkim chorą i szeroko pojętą poprawnością polityczną. Poprawność polityczna to zło. To kłamstwo i cwaniactwo. To wykorzystywanie emocji ludzkich do manipulowania społeczeństwem. Poprawność polityczną należy zwalczać wszędzie i za wszelką cenę. Poprawność polityczna dla dobra ludzkości powinna być zakazana, bo poprawność polityczna tylko zaciemnia obraz i miesza ludziom w głowie.
      Ja na przykład chce wiedzieć, że w Rejonie Gór Skalistych jest groźna choroba żeby tam nie pojechać. Tak samo che wiedzieć, że w Afryce odkryto nowe ogniska Eboli, a nie choroby numer 153. Wszystko powinno być powiedziane jasno i dokładnie. Ukrywanie prawdy o pewnych chorobach jest niczym innym jak działaniem na szkodę ludzi.
      A co do godności prosiaków, to proponuję pójść do chlewu i zapytać same prosiaki co o tym sądzą... Dla mnie "chrum, chrum" oznacza "wisi mi to". A interes ekonomiczny? Od tego są lobbyści a nie naukowcy od chorób.
      • AQQ
        13.05.2015 13:41

        @BuryPies pisze: Poprawność polityczna to zło. To kłamstwo i cwaniactwo.​Poprawność polityczną należy zwalczać wszędzie i za wszelką cenę. Poprawność polityczna dla dobra ludzkości powinna być zakazana​   itp

        Nie wiem skad u ciebie taka zapalczywosc, wyluzuj. Rozumiem ze z poprawnosci politycznej mozna sie smiac bo to bardzo wdzieczny temat to zartow. Znajdzie sie tam takie absurdy ze kabarety moga po prostu przepisac liste slow zastepczych i juz sa jaja. Ale dlaczego jest to "zlo"? W czym sie przejawia "klamstwo i cwaniactwo". Myslisz ze nie ma problemu z uzywaniem takich slow jak np "kretyn", "mongol", "kaleka", "pedal"?  O ile nie popada sie w przesade poprawnosc polityczna jest zjawiskiem pozytywnym.

Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg