• solówa
    05.03.2016 22:10
    Od lat prawie nic nie solę. Na rok starcza mi mała solniczka. Nie daję soli do gotowania makaronu, ryżu, nie solę surówek, sałatek, trochę daję do zupy i gotowanych ziemniaków. To jedyne dwie rzeczy, jakie solę. Problem taki, że jedzenie u kogoś jest w smaku przesolone. I gotowce też. Trzeba by jeszcze robić swoje wędliny, piec chleb...
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg