Żyjące na Podkarpaciu orły przednie zaczynają tokować i odbudowywać gniazda. Lęgi rozpoczęły już kruki, a z zimowania wróciły skowronki i szpaki - poinformował ornitolog Marian Stój z Komitetu Ochrony Orłów.
"Coraz wyższa temperatura powietrza i dłuższy dzień sprawiają, że obserwujemy spore ożywienie wśród orłów przednich. Zaczynają tokować. Odbudowują lub budują gniazda" - powiedział Stój.
Przypomniał, że orzeł przedni należy do ptaków rzadko występujących w naszym kraju. W ocenie Komitetu Ochrony Orłów, w Polsce gniazduje około 35 par: 30 w Karpatach, a pozostałe na Mazurach i na Wybrzeżu.
"Długość ciała orła przedniego przekracza 80 cm, a rozpiętość skrzydeł - dwa metry. Drapieżnik żywi się ssakami, ptakami i gadami. Zjada m.in. zające, kuny, młode sarny, koty, myszołowy oraz żmije i zaskrońce. Pikując w locie osiąga prędkość do 160 km na godzinę" - dodał przyrodnik.
Natomiast kruki od kilku dni są w trakcie składania jaj. W drugiej połowie marca w ich gniazdach pojawią się pisklęta. Do lęgów przygotowują się też gawrony i sroki.
Z kolei z zimowania na Podkarpacie wróciły już m.in. skowronki i szpaki. "Te ostatnie coraz częściej można spotkać w pobliżu budek lęgowych" - powiedział Stój.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.