Z jaj dinozaurów byłyby ciekawe pisanki

Jaja dinozaurów były z reguły bardziej symetryczne od jaj ptasich. Biorąc pod uwagę ich zróżnicowane kształty, prezentowałyby się bardzo ciekawie jako pisanki - spekulują naukowcy.

Skamieniałości jaj dinozaurów znajdowano na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Antarktyki. Pierwszego udokumentowanego znaleziska dokonano w 1859 r. w południowej Francji. Sam odkrywca, Jean Jacques Pouech, początkowo uznał je za jaja olbrzymich ptaków. Kolejne znaleziska, na które natrafiono dziesięć lat później, uznano za jaja krokodyli.

W zależności od gatunku jaja dinozaurów przybierały różne kształty: kuliste, owalne jak piłka do rugby czy mocno wydłużone jak bochenek chleba. Znacznie różniły się również wielkością.

Co ciekawe, największe zróżnicowanie pod względem wielkości występuje u dinozaurów, które przetrwały wielkie wymieranie 65 mln lat temu, czyli u ptaków. Występuje tu rozpiętość od jajeczek składanych przez kolibra do ogromnych jajek wymarłego ptaka słoniowego z Madagaskaru, które były 10 razy większe od jaj strusich.

Jajko jest dla zarodka niczym skafander kosmiczny dla astronauty - piszą autorzy książki "Walking on eggs", dokumentującej odkrycie jaj dinozaurów w Patagonii. Dostarcza pożywienia, izoluje go od zagrożeń otoczenia, mimo to przepuszczając tlen. Jaja dinozaurów, podobnie jak ptaków, miały twarde zmineralizowane skorupki.

Badania gniazd dinozaurów pozwalają na spekulacje co do ich zwyczajów. Okazuje się, że u części dinozaurów potomstwem mogły opiekować się samce. Co więcej, jeden samiec mógł zapładniać kilka samic, one zaś składały jaja w tym samym gnieździe.

Najstarsze gniazda dinozaurów odnaleziono w południowej Afryce. Pochodzą one sprzed 190 mln lat. Wylęgały się w nich roślinożerne, czworonożne dinozaury Massospondylus, należące do prozauropodów.

Analizując rozmieszczenie gniazd można też zaobserwować, że niektóre gatunki dinozaurów zamieszkiwały w koloniach. Tak było w przypadku massospondylów. Przy czym te same gniazda były zamieszkiwane kilkakrotnie.

Z kolei odkrycie z Argentyny rzuca światło na funkcjonowanie ekosystemu przed dziesiątkami milionów lat. W pękniętych i gnijących jajach złożonych przez olbrzymiego tytanozaura zagnieździły się osy. Zapewne niektóre dinozaury mogły co roku składać jaja w tych samych gniazdach. A zatem owady, które usuwały gnijące resztki przed następnym sezonem lęgowym, spełniały ważne zadanie.

Przed siedmiu laty poinformowano o odkryciu w Chinach skamieniałości zawierającej dwa jaja w brzuchu dinozaura, należącego do rodziny dwunogich mięsożerców teropodów.

Mimo że minęło półtora wieku od pierwszych odkryć, to jednak naukowcy ciągle szukają nowych sposobów identyfikacji jaj dinozaurów. Badacze z Hiszpanii postanowili ustalić, czy liczące 70 mln lat skamieniałe jaja znalezione w Pirenejach, zostały złożone przez ptaki, czy przez dinozaury.

Jak wyjaśnia z Universitat Autonoma of Barcelona, kształt jaj dinozaurów różnił się od kształtu jaj ptasich. Jaja dinozaurów miały tendencję do większej symetryczności, bez podziału na stronę zaokrągloną i owalną. Może to oznaczać, że głowa w procesie rozwoju zarodka nie była "uprzywilejowana".

Mark Purnell z University of Leicester komentuje żartobliwie, że jaja dinozaurów mogłyby być oryginalną propozycją na Wielkanoc.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg