Minister zdrowia chciał zaoszczędzić na refundacji i tak zbijał ceny leków, że teraz zamiast do Kowalskiego jadą one za granicę i to często nielegalnie, twierdzi "Puls Biznesu".
Według tej gazety resort zdrowia wylał dziecko z kąpielą. W ramach wejścia w życie ustawy refundacyjnej zmusił producentów leków do drastycznego obniżenia cen farmaceutyków, w efekcie czego niektóre specyfiki są w Polsce kilkakrotnie tańsze niż w Niemczech czy Francji.
Doprowadziło to do sytuacji, że leki - przede wszystkim innowacyjne - zaczynają być masowo wywożone z kraju. Już teraz są takie, które w 80 proc. trafiają na eksport, prowadzony zarówno przez hurtownie jak i przez łamiące prawo apteki.
Ocenia się, że rocznie polski rynek staje się uboższy o leki warte 800 mln zł. Eksperci przewidują, że w najbliższych kilku latach ta kwota może się potroić, bo w aptekach - jak twierdzi rozmówca "PB" - jest wielu kreatywnych księgowych potrafiących ukryć to czego nie powinien widzieć Główny Inspektorat Farmaceutyczny.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.