Łazik marsjański Hyperion, który powstaje na Politechnice Białostockiej, otrzymał ponad 360 tys. zł wsparcia z resortu nauki. W maju możliwości łazika zostaną sprawdzone podczas zawodów organizowanych w bazie marsjańskiej na pustyni w stanie Utah (USA).
University Rover Challenge w Utah to prestiżowe, międzynarodowe zawody łazików marsjańskich zbudowanych przez studentów. W 2011 roku reprezentanci Politechniki Białostockiej (PB) z łazikiem Magma2 wygrali te zawody.
W tym roku w zawodach, wraz z 13 innymi łazikami, weźmie udział robot Hyperion budowany na wydziale mechanicznym PB - powiedział PAP opiekun grupy studentów, prodziekan ds. promocji tego wydziału Kazimierz Dzierżek.
Poinformował też, że minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Barbara Kudrycka przyznała 366 tys. zł na realizację projektu "Projekt robota mobilnego (łazika marsjańskiego) na zawody University Rover Challenge 2013 i 2014". Pieniądze będą przeznaczone przede wszystkim na budowę łazika, pokryją też koszty wyjazdu studentów do Stanów Zjednoczonych.
W projekcie bierze udział ośmiu studentów PB, ze wszystkich lat studiów. Koordynatorem jest Piotr Ciura, student studiów doktoranckich na PB, który brał udział w budowaniu wcześniejszych łazików marsjańskich tej uczelni.
Ciura powiedział PAP, że Hyperion będzie zbudowany z aluminium, a nie jak poprzednie łaziki z poliwęglanów. Dzięki temu ma być bardziej trwały i przystosowany do "marsjańskich warunków", możliwe będzie m.in. poruszanie się po kamienistym terenie. Łazik wyposażony będzie też w kamery, system GPS i specjalne ramię manipulatora.
Ciura dodał, że wszystkie łaziki są do siebie podobne, ale chodzi o zastosowanie odpowiednich materiałów i systemów, które czynią go wyjątkowym. Dlatego nie zdradził szczegółów technicznych przed konkursem.
Zawody w Utah odbędą się w dniach 30 maja - 1 czerwca, wezmą w nich udział studenci z Polski: z Białegostoku, Rzeszowa i Wrocławia oraz innych części świata: ze Stanów Zjednoczonych, Kanady i Indii.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.